Co druga firma zatrudnia pracowników z Ukrainy, coraz częściej na średnim szczeblu
Zatrudnienie pracowników z Ukrainy w firmach rośnie. Niemal co drugi przedsiębiorca ma w swojej załodze kadrę ze Wschodu – wynika z najnowszego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service. To wzrost o 7 pp. w porównaniu do edycji badania z listopada 2022 r. i o aż 15 pp. rok do roku. Najwięcej pracowników z Ukrainy pracuje w dużych firmach – 58 proc. w porównaniu do 54 proc. średnich podmiotów i 34 proc. małych. Ukraińcy najczęściej są zatrudniani na najniższych stanowiskach, choć rośnie odsetek pracujących jako kadra średniego szczebla. Połowa firm płaci Ukraińcom od 22,8 zł do 29,9 zł brutto za godzinę.
Od wybuchu wojny w Ukrainie zatrudnienie Ukraińców w firmach w Polsce regularnie rośnie, co jest pochodną napływu rzeszy uchodźców na rynek pracy. Z danych Straży Granicznej wynika, że od 24 lutego 2022 r. granicę z Polską przekroczyło 10,5 mln osób (ruch w drugą stronę wynosi 8,6 mln osób). Natomiast z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika, że po agresji rosyjskiej 1,5 mln Ukraińców wystąpiło o nadanie numeru PESEL.
- Osoby w wieku produkcyjnym, które znalazły schronienie w Polsce po wybuchu wojny i chciały pracować, bez problemu odnajdywały się na rynku pracy. Najwyraźniej wskazują na to statystyki ZUS. Pod koniec lutego br. 1,063 mln cudzoziemców odprowadzało składki, z czego 738,6 tys. to Ukraińcy. Co prawda od wakacji widzimy, że przyrosty ubezpieczonych w ZUS już nie są takie dynamiczne, ale przed nami jeszcze okres prac sezonowych, kiedy znowu możemy zobaczyć wzrost liczby ubezpieczonych – mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service i ekspert rynku pracy.
Firmy zatrudniają Ukraińców na coraz wyższych stanowiskach
Z najnowszego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wynika, że w firmach w Polsce pracuje coraz więcej Ukraińców. Aktualnie niemal co drugi przedsiębiorca deklaruje, że ma w swojej załodze kadrę ze Wschodu – to wzrost o 7 pp. w porównaniu do edycji badania z listopada 2022 r. i o aż 15 pp. więcej w porównaniu rok do roku. Najwięcej pracowników z Ukrainy znajdziemy w firmach zatrudniających ponad 250 osób – już 58 proc. z nich ma w załodze kadrę ze Wschodu, w porównaniu do 54 proc. średnich firm i 34 proc. małych.
Pracownicy z Ukrainy najczęściej są zatrudniani na stanowiskach niższego szczebla – wskazało tak 56 proc. firm. To stała tendencja utrzymująca się od początku prowadzenia badania. Rośnie jednak odsetek Ukraińców na średnim szczeblu – już niemal co trzeci pracownik z Ukrainy pracuje jako wykwalifikowana kadra średniego szczebla. To wzrost o 4 pp. w porównaniu do poprzedniej edycji badania. Odrobinę wzrosło też zatrudnienie Ukraińców na wyższym szczeblu – 9 proc., o 1 pp. więcej niż w poprzedniej edycji badania.
Ukraińcy z niezłymi zarobkami
Pracownicy z Ukrainy, którzy znajdują pracę w Polsce mogą liczyć na atrakcyjne wynagrodzenia. Nieco więcej niż co piąty pracownik z Ukrainy (21 proc.) otrzymuje stawkę mieszczącą się w przedziale 22,8-24,9 zł za godzinę brutto. Niemal co trzeci (30 proc.) za godzinę pracy brutto otrzymuje od 25 zł do 29,9 zł. Natomiast 15 proc. pracodawców oferuje pracownikom ze Wschodu stawkę od 30 do 34,9 zł za godzinę pracy brutto. Na nieco wyższe widełki płacowe od 35 zł do 39,9 zł brutto za godzinę może liczyć 5 proc. osób, a najwyższe stawki, gdzie zarabia się ponad 40 zł za godzinę brutto zarabia 8 proc. Ukraińców. Co niepokojące, wzrósł odsetek pracodawców, którzy przyznają się do oferowania kadrze ze Wschodu stawki poniżej minimalnego wynagrodzenia – 5 proc. w porównaniu do 1 proc. w poprzedniej edycji badania.
- Rosnący odsetek pracodawców, którzy oferują wynagrodzenia poniżej minimalnego może w jakimś stopniu wynikać z tego, że pensja minimalna galopuje. Jeszcze w grudniu 2022 r. minimalna stawka nie przekraczała 20 zł, teraz jest to niemal 23 zł. Ogólnie jednak spora część Ukraińców zarabia ok. 20 proc. więcej niż wynosi aktualnie minimalne wynagrodzenie i przekładając to na pensje miesięczną brutto to jest ok. 4,5 tys. zł. I to taka typowa pensja osoby z Ukrainy, choć oczywiście zależy to od regionu Polski i zajmowanego stanowiska – mówi Krzysztof Inglot z Personnel Service.
Osłabienie gospodarki wpływa na ostrożne deklaracje o rekrutacji Ukraińców
Pracodawcy boją się o swoją przyszłość. 48 proc. firm obawia się, że sytuacja ich firmy w tym roku będzie gorsza niż w poprzednim. Co ważne, obawy utrzymują się na wysokim poziomie we wszystkich firmach, bez względu na ich wielkość – wskazuje tak 47 proc. najmniejszych przedsiębiorców, 45 proc. średnich firm i 51 proc. największych. Pracodawcy zapytani o największe wyzwanie, z jakim przyjdzie im się zmierzyć w 2023 roku, na pierwszym miejscu wskazują inflację – uważa tak 28 proc. firm. Na drugim miejscu wymieniane są wyższe koszty prowadzenia działalności (18 proc.), spadająca liczba zamówień (9 proc.) oraz presja płacowa ze strony pracowników (6 proc.). Stąd mniejsza skłonność do tworzenia nowych miejsc pracy i rekrutacji. W ciągu najbliższych 12 miesięcy 30 proc. firm planuje zatrudniać Ukraińców – to niemal tyle samo co w poprzedniej edycji badania.
Metodologia badania
Badanie pracodawców w Polsce przeprowadzono na ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna metodą CAWI (Camputer-Assister Web Interview). Próba ogólnopolska firm zatrudniających od 10 osób, w sumie przebadano N=317, gdzie N=105 to firmy zatrudniające od 10 do 49 osób; N=108 to firmy zatrudniające od 50 do 249 osób; a N=104 to firmy zatrudniające od 250 osób. Badanie realizowane w dniach 6-9 lutego 2023 roku
INFORMACJE O MARCE
Personnel Service to firma specjalizująca się w rekrutacji i zatrudnianiu pracowników z Ukrainy na potrzeby pracodawców w Polsce. Współpracuje z przedsiębiorstwami z wielu sektorów, w tym głównie automotive, RTV/AGD i przemysłu ciężkiego. Za pośrednictwem Personnel Service zatrudnienie w Polsce znalazło już 50 tys. obywateli Ukrainy. Tym samym Personnel Service znajduje się w pierwszej trójce przedsiębiorstw wyspecjalizowanych w rekrutacji obywateli zza wschodniej granicy Polski.