Profil migranta w Polsce
18 grudnia będziemy obchodzić Międzynarodowy Dzień Migrantów, który został ustanowiony przez Organizację Narodów Zjednoczonych w 2000 roku. W dniu, w którym promuje się prawa człowieka i podstawowe wolności wszystkich osób żyjących poza krajem swojego pochodzenia warto zadać pytanie: kim jest przeciętny migrant w Polsce?
Profil przeciętnego migranta w naszym kraju to nie wysokiej klasy specjalista pracujący w korporacji, ale pracownik fizyczny, najczęściej niewykwalifikowany. Gospodarka 5.0 do której aspirujemy stawia na nowoczesne technologie, ale Polska w przeliczeniu na PKB ma na nie najniższy nakład, tak samo zresztą jak na naukę i szkolnictwo. W najbliższej perspektywie nie będziemy europejską Doliną Krzemową, za to na pewno już staliśmy się bezpieczną przystanią dla wielu migrantów i to bezpieczną dosłownie, bo od wybuchu rosyjskiej wojny w Ukrainie daliśmy schronienie milionom uchodźców, z których około miliona nadal przebywa w Polsce. Wiemy z danych ONZ, że ponad 62 % z nich podjęło pracę. W Gremi Personal ten procent jest nawet większy: 84,27%. – komentuje Yuriy Grygorenko, główny analityk Gremi Personal.
Według UNHCR liczba uchodźców wynosi 981,335 tys. (październik 2024), choć na początku wojny było ich około 2 milionów. Nie zatrzymała ich w Polsce ani bliskość geograficzna, ani niskie bezrobocie, ani wzrastająca płaca minimalna.
Raport na temat obywateli Ukrainy przygotowany przez Urząd ds. Cudzoziemców (styczeń 2024) podaje, że liczba obywateli Ukrainy posiadających ważne zezwolenia na pobyt na terytorium RP wynosi 1 477 854 i stanowi w tej chwili 79% populacji cudzoziemców. Ten sam raport za najważniejsze elementy wymagające dostosowania pod tym kątem cudzoziemców w Polsce to przede wszystkim rynek pracy, ale też edukacja, ochrona zdrowia i mieszkalnictwo.
Na terenie Polski przebywa od 2,5 mln do 2,8 mln migrantów – mówił w czerwcu 2024 Maciej Duszczyk, Wiceszef MSWiA. Według danych ZUS w Polsce pracuje 1 191 767 osób, z czego 788 346 z Ukrainy (stan na koniec października 2024 r.).
Minister Duszyk zapowiedział też, że więcej taniej imigracji nie będzie. Oczywiście będą uzupełnione niedobory rynkowe, ale więcej takiej imigracji, jak do tej pory, być nie może. Co to oznacza dla agencji zatrudnienia takich jak Gremi Personal? Jeszcze większą konkurencję o tego pracownika, który jest dostępny na rynku pracy. Paradoksalnie będzie to z korzyścią dla migrantów, bo ich warunki pracy będą się coraz bardziej poprawiały, a ich wynagrodzenie – dalej rosło. Międzynarodowy Dzień Migranta warto poświęcić na refleksję o tym, że pora najwyższa, żeby migranta potraktować na równi z Polakiem, na poważnie zadbać o aktywizację zawodową absolwentów, a także o kształcenie ustawiczne i podniesienie kwalifikacji osób już pracujących. Zadbanie o uczciwe warunki rozwoju zawodowego to inwestycja w przyszłość, bo pozwoli migrantom zostać u nas, a nie migrować dalej. I nie zapominajmy także zadbać o kondycję zdrowotną, żeby móc liczyć na ich aktywność zawodową przez długie lata. Czas rozwiązań "tu i teraz mija", musimy patrzeć szerzej i dużo-dużo dalej, żeby utrzymywać dotychczasowy rozwój Polski.– konkluduje Grygorenko.