Reakcja rynków po reelekcji Trumpa
Krajobraz świata finansowego został mocno zmieniony po niedawnej reelekcji Donalda Trumpa. Spory optymizm udzielił się światowym giełdom oraz surowcom. Rentowność obligacji gwałtownie wzrosła, w dużej mierze pod wpływem nastrojów inwestorów dotyczących polityki Trumpa i prognoz rynkowych, że jego administracja będzie sprzyjać ekspansji gospodarczej. Inwestorzy oczekują, że administracja Trumpa skupi się na zmianach regulacyjnych i fiskalnych przypominających te z jego pierwszej kadencji.
Polityka regulacyjna: drastyczna zmiana w stosunku do administracji Bidena
Jedną z największych różnic, która odróżnia administrację Trumpa i Bidena dotyczy polityki regulacyjnej. Pierwsza kadencja Trumpa charakteryzowała się znaczącym wycofaniem z wielu regulacji, co przekładało się na 40 miliardów dolarów redukcji kosztów regulacyjnych dla sektora prywatnego.Szacuje się, że administracja Bidena nałożyła około 1,7 biliona dolarów kosztów regulacyjnych w ciągu prawie czterech lat — dwa razy więcej niż administracja Obamy w ciągu ośmiu lat. Rynki oczekują, że druga kadencja Trumpa będzie priorytetowo traktować wycofanie regulacji, tworząc przyjazne dla biznesu środowisko, które może pobudzić zaufanie rynku i napędzać optymizm małych firm.
Uczestnicy rynku z niecierpliwością oczekują dalszych obniżek podatków od osób prawnych, co mogłoby dodatkowo zwiększyć rentowność przedsiębiorstw i przyspieszyć inwestycje, zwłaszcza w połączeniu z oczekiwaną polityką fiskalną Trumpa. Podczas gdy istnieje optymizm co do strategii podatkowych i regulacyjnych Trumpa, jego stanowisko w sprawie ceł pozostaje przedmiotem sporu. Cła nakładane na towary międzynarodowe, w szczególności z Chin, historycznie ograniczały wzrost gospodarczy ze względu na presję inflacyjną na towary importowane.
Ponieważ kontrola nad Izbą Reprezentantów wciąż jest niepewna, skuteczność planów fiskalnych Trumpa będzie zależeć od dynamiki legislacyjnej. Jeśli Republikanie zdobędą Izbę Reprezentantów, może to doprowadzić do szybkich obniżek podatków, jeśli wpływ na budżet pozostanie neutralny. W 2017 roku administracja Trumpa musiała wycofać się z reformy podatkowej ze względu na obawy o deficyt.
Ponadto Trump może rozważyć wykorzystanie dochodów z ceł w celu zrównoważenia kosztów związanych z obniżką podatków, zapewniając neutralność deficytu. Jednak ta strategia może nie odpowiadać wszystkim frakcjom w partii, ponieważ taryfy mają mieszany wpływ zarówno na przedsiębiorstwa, jak i konsumentów.
Rynek pracy i polityka imigracyjna: zachowanie równowagi
Rynek pracy stanowi wyzwanie dla proponowanej przez administrację Trumpa polityki imigracyjnej. Stany Zjednoczone zmagają się obecnie z niedoborem siły roboczej, a stopa bezrobocia utrzymuje się na poziomie około 4,1%, co sugeruje, że gospodarce brakuje nadwyżki siły roboczej. Surowa polityka imigracyjna, w szczególności ograniczająca imigrację osób o niskich i wysokich kwalifikacjach, może pogłębić niedobory pracowników, wpływając na wydajność i presję płacową.
W obliczu tych ograniczeń decydenci muszą rozważyć korzyści wynikające z surowszej polityki imigracyjnej w porównaniu z potencjalnymi zagrożeniami dla dostępności siły roboczej, wydajności i presji inflacyjnej. Polityka deportacyjna również niesie ze sobą implikacje, chociaż ambitne obietnice kampanii Trumpa z 2016 r., takie jak masowa deportacja nielegalnych imigrantów, uznano za ekonomicznie nieopłacalne. Jeśli zastosuje podobne strategie, niedobory siły roboczej mogą się nasilić, zmuszając przedsiębiorstwa do podnoszenia płac, co może napędzać inflację.
Polityka Rezerwy Federalnej
Niedawna decyzja Rezerwy Federalnej o obniżeniu stopy funduszy federalnych o 25 punktów bazowych, do poziomu 4,75%, ilustruje jej próbę zrównoważenia kontroli inflacji ze wzrostem gospodarczym. Inflacja utrzymywała się na poziomie 2,7%, nieznacznie powyżej celu Fed, co wymaga ostrożności, aby zapobiec nadmiernym wzrostom cen bez tłumienia wzrostu. Obniżka ta następuje po 50-punktowej obniżce we wrześniu 2024 r.
Rynek przewiduje dalsze obniżki stóp, a prognozy wskazują na dwie dodatkowe obniżki na początku 2025 r. Celem jest wzmocnienie odporności gospodarczej w obliczu potencjalnych spowolnień, a Fed sygnalizuje swoje zaangażowanie w utrzymanie inflacji pod kontrolą, jednocześnie promując stabilne środowisko gospodarcze.
Reelekcja Trumpa wprowadza kolejną warstwę złożoności dla Fed. Oczekiwana ekspansja fiskalna pod rządami Trumpa może stymulować popyt, potencjalnie prowadząc do presji inflacyjnej. W związku z tym Fed może musieć przyjąć ostrożniejsze podejście w swojej polityce pieniężnej, zwłaszcza jeśli polityka fiskalna Trumpa nasili inflację. Ta skomplikowana równowaga między bodźcami gospodarczymi a stabilnością cen będzie miała kluczowe znaczenie dla długoterminowego zaufania rynku.
Wpływ wyborów w USA na dolara i złoto
Po reelekcji Trumpa dolar amerykański początkowo wzrósł, ale ustabilizował się, po obniżce stóp procentowych przez Fed. Trajektoria dolara prawdopodobnie pozostanie wrażliwa na zmiany polityki Fed, szczególnie w odniesieniu do potencjalnych obniżek stóp mających na celu przeciwdziałanie inflacyjnym skutkom ekspansji fiskalnej Trumpa.
Ceny złota często reagują odwrotnie do ruchów dolara, ponieważ silniejszy dolar i wyższe stopy procentowe zmniejszają atrakcyjność złota. Jednak reelekcja Trumpa wprowadza czynniki, które mogą skomplikować perspektywy złota. Jeśli Fed zasygnalizuje gołębie stanowisko, skupiając się na wsparciu gospodarczym poprzez obniżki stóp procentowych, złoto może doświadczyć wzrostu jako bezpieczny składnik aktywów, szczególnie w środowisku inflacyjnym napędzanym przez politykę fiskalną.
Przy utrzymującej się niepewności związanej z globalnym handlem i potencjalną inflacją, złoto może służyć jako barometr nastrojów na rynku międzynarodowym. Jeśli obawy dotyczące inflacji wzrosną, złoto może skorzystać jako zabezpieczenie przed presją inflacyjną, przyciągając inwestorów chcących zachować siłę nabywczą w niepewnych czasach.
Presja inflacyjna i wpływ na konsumentów
Wzajemne oddziaływanie między polityką Trumpa a podejściem Fed może nasilić presję inflacyjną w krótkim okresie. Potencjalne inicjatywy Trumpa dotyczące ekspansji fiskalnej i deregulacji mogą doprowadzić do wzrostu popytu, napędzając wzrost cen. Stanowiłoby to wyzwanie dla konsumentów, ponieważ wyższe ceny osłabiają siłę nabywczą. Ponadto, jeśli cła pozostaną podstawowym elementem polityki handlowej Trumpa, koszt importowanych towarów może wzrosnąć, co jeszcze bardziej zwiększy presję inflacyjną.
Wraz ze skrzyżowaniem polityki Trumpa i działań Fed, uczestnicy rynku przygotowują się na potencjalną zmienność. Inwestorzy będą uważnie obserwować stanowisko Fed na nadchodzących spotkaniach, zwracając uwagę na sygnały od Jerome'a Powella i innych decydentów. Gołębia Fed, stawiająca wzrost ponad inflację, może stworzyć korzystne środowisko dla akcji i aktywów niedochodowych, takich jak złoto. Z drugiej strony, jastrzębia Fed może doprowadzić do wzmocnienia dolara, wywierając presję na towary i waluty rynków wschodzących.
Jak będzie przyszłość gospodarki?
Ponowny wybór Donalda Trumpa i ostatnie działania Rezerwy Federalnej podkreślają złożoność krajobrazu gospodarczego, z którym muszą zmierzyć się zarówno inwestorzy, jak i decydenci. Ponieważ rentowność obligacji odzwierciedla optymizm co do potencjalnego wzrostu gospodarczego w drugiej kadencji Trumpa, inwestorzy stawiają na połączenie ekspansji fiskalnej i wycofywania regulacji w celu pobudzenia gospodarki. Jednak niepewność wisi nad polityką handlową, presją inflacyjną i dynamiką rynku pracy.
Ostatecznie okres ten stanowi krytyczny moment dla gospodarki USA, ponieważ polityka prowzrostowa Trumpa koliduje z działaniami Fed mającymi na celu walkę z inflacją. Wyniki tych polityk ukształtują przyszłą trajektorię gospodarki, co będzie miało wpływ zarówno na rynki krajowe, jak i globalne. Zarówno inwestorzy, jak i decydenci muszą poruszać się po tym zmieniającym się krajobrazie, równoważąc ambicje wzrostu z potrzebą stabilności cen i odporności gospodarczej.