Rata dla hipoteki udzielonej w pandemii wzrośnie ponad 100 zł

Rata dla hipoteki udzielonej w pandemii wzrośnie ponad 100 zł

Czasy najniższych historycznie stóp procentowych, a więc najtańszych kredytów, to już przeszłość. Średnia rata dla kredytu mieszkaniowego udzielonego w pandemii wzrośnie o ponad 100 zł miesięcznie. Decyzja RPP o podwyższeniu stopy referencyjnej o 0,4 pkt proc., tj. do poziomu 0,50%, bezpośrednio wpłynie na wzrost rynkowej stawki oprocentowania kredytu (WIBOR), a tym samym na wzrost kwoty płaconych odsetek od kredytów złotówkowych. BIK przypomina, by odpowiedzialnie podejmować decyzje o zaciąganiu zobowiązań finansowych.


Podwyżka stóp procentowych dotknie zarówno obecnych, jak i przyszłych kredytobiorców. Obecnie kredyty spłaca 15 milionów Polaków, a wartość ich łącznego zadłużenia na 31 sierpnia 2021 r. wynosiła 724 mld zł. Znacząca większość, bo aż 510,5 mld zł (71%) przypada na kredyty mieszkaniowe, w tym 395,35 mld zł to kredyty złotowe. 

Jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej, podwyżka stóp procentowych może być szczególnie dotkliwa dla osób, które zaciągnęły złotowy kredyt mieszkaniowy w pandemii, a dokładnie od marca 2020 r., czyli w okresie kiedy, po marcowej obniżce, poziom stóp procentowych osiągnął najniższą historyczną wartość. Średnia wartość kredytu mieszkaniowego, zaciągniętego w tym okresie, wyniosła 305 909 zł. Zatem miesięczna rata odsetkowa dla tej hipoteki wzrośnie średnio o 101,97 zł.

- Wzrost o 0,4 p.p. stopy referencyjnej dotyczy nie tylko osób obecnie spłacających swoje zobowiązania kredytowe. Ze wzrostem kosztu obsługi kredytu muszą liczyć się także przyszli kredytobiorcy. Powinni oni tym bardziej odpowiedzialnie i rozważnie podejmować decyzje o zaciąganiu kredytów, zwłaszcza długoterminowych. Bowiem nie będzie to prawdopodobnie ostatnia podwyżka stóp procentowych w najbliższym okresie – tłumaczy prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.

- Wyższe kwoty rat kredytów mogą negatywnie wpłynąć na spłacalność zobowiązań kredytowych, a tym samym znacząco osłabić kondycję finansową gospodarstw domowych – dodaje prof. Rogowski.

Źródło: BIK