Rynki ignorują zagrożenia: rekordy na giełdzie mimo ceł i napięć

Rynki finansowe wchodzą w nową fazę niepewności, w której kluczowe stają się decyzje polityczne, napięcia handlowe oraz oczekiwania wobec wyników technologicznych gigantów. Mimo licznych zagrożeń – od możliwego zaostrzenia ceł po globalne napięcia geopolityczne – inwestorzy wykazują zadziwiający optymizm, windując indeksy do rekordowych poziomów. Sytuacja w USA, Chinach i Europie tworzy dynamiczną mozaikę, którą analitycy próbują odczytać w kontekście inflacji, polityki monetarnej i postępującej rewolucji technologicznej.
-
Indeksy giełdowe w USA rosną mimo napięć handlowych i niepewności geopolitycznej – analitycy zwracają uwagę na efekt „ściany strachu”.
-
Apple i Nvidia w centrum uwagi – presja na innowacje AI oraz zmiany w polityce eksportowej USA kształtują sentyment rynkowy.
-
Chiny utrzymują tempo wzrostu dzięki eksportowi, ale słaby popyt wewnętrzny i możliwe cła grożą osłabieniem drugiej połowy roku.
Rynki rosną mimo napięć – inwestorzy ignorują strach?
Wbrew oczekiwaniom wielu analityków, poniedziałkowa sesja na Wall Street przyniosła wzrosty wszystkich głównych indeksów. S&P 500 oraz Nasdaq zbliżyły się do historycznych szczytów, a nawet małe spółki z indeksu Russell 2000 zyskały ponad 0,6%. To zaskakujące, biorąc pod uwagę obawy dotyczące eskalacji napięć handlowych i możliwych ceł ze strony USA. Indeks zmienności VIX, często określany mianem „wskaźnika strachu”, utrzymuje się na poziomach najniższych w tym roku – co sugeruje, że inwestorzy zachowują spokój, mimo geopolitycznych burz.
Analitycy podkreślają, że obecne wzrosty napędzane są bardziej strachem przed pominięciem okazji (FOMO) niż racjonalną oceną ryzyka. Rynek znajduje się w nietypowym miejscu – z jednej strony zagrożony globalnymi napięciami, z drugiej zaś napędzany przez oczekiwania wobec wyników spółek technologicznych i sygnałów stabilizujących inflację.
Apple, Nvidia i nowa gra o AI – presja na giganta
Apple zmaga się z rosnącą presją ze strony inwestorów i analityków, by radykalnie przyspieszyć swój rozwój w obszarze sztucznej inteligencji. Dotychczasowa strategia koncentrująca się na prywatności użytkownika i przetwarzaniu danych na urządzeniu – choć spójna z filozofią firmy – może okazać się zbyt ostrożna w porównaniu z agresywnymi działaniami konkurencji, takiej jak Meta czy Google.
Rosnące oczekiwania wobec nowego iPhone'a, z funkcjami AI dostępnymi wyłącznie na najnowszych modelach, mogą pobudzić sprzedaż urządzeń. Pojawiają się jednak pytania, czy użytkownicy rzeczywiście dostrzegą praktyczną wartość funkcji opartych na AI – dziś często jeszcze niedojrzałych i podatnych na błędy.
Tymczasem Nvidia otrzymała zielone światło na wznowienie eksportu chipów AI H20 do Chin, po wcześniejszym zakazie wynikającym z polityki eksportowej USA. To kluczowe zwycięstwo strategiczne dla firmy, która szacowała straty z powodu sankcji na nawet 8 miliardów dolarów kwartalnie. Decyzja Waszyngtonu interpretowana jest jako element zakulisowego handlu między USA a Chinami, w którym chipy wymieniane są na przyspieszenie eksportu surowców ziem rzadkich.
Chiny: eksport napędza wzrost, ale wewnętrzna słabość może pokrzyżować plany
Chiny zaskoczyły pozytywnie tempem wzrostu PKB w drugim kwartale 2025 roku, zbliżając się do celu 5% rocznie. Kluczowym czynnikiem były silne dane eksportowe – szczególnie do Azji Południowo-Wschodniej, będące efektem tzw. "frontloading", czyli przyspieszonej wysyłki towarów przed możliwym wprowadzeniem ceł.
Jednak jak podkreślają analitycy, wzrost eksportu maskuje słabość popytu krajowego. Sprzedaż detaliczna pozostaje poniżej oczekiwań, a nastroje konsumenckie nie poprawiają się mimo rządowych subsydiów. Utrzymująca się niepewność dotycząca przyszłości dochodów ogranicza wydatki, co może zagrozić trwałości ożywienia gospodarczego.
Cła, taryfy i polityka – nowe ryzyka dla globalnego wzrostu
Donald Trump zapowiedział 100% taryfy wobec Rosji, jeśli wojna z Ukrainą nie zakończy się w ciągu 50 dni. Jednocześnie USA pozostają w stanie napiętych negocjacji handlowych z Unią Europejską, która przygotowała listę kontrceł o wartości 72 miliardów euro. Wśród nich znalazły się produkty o wysokim znaczeniu politycznym – m.in. bourbon czy produkty rolnicze.
Tymczasem rynki obligacji w Japonii i Europie reagują wzrostem rentowności na możliwą ekspansję fiskalną i obawy przed inflacją. Rentowności 30-letnich obligacji japońskich osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku, co może ograniczyć możliwości kredytowe i uderzyć w wzrost gospodarczy. Z kolei dane CPI w USA mogą już niedługo pokazać pierwsze oznaki wpływu ceł na inflację – szczególnie w segmentach dóbr konsumpcyjnych.