Rating USA w dół! Moody’s ostrzega: dług USA wymyka się spod kontroli

Obniżenie przez Moody’s ratingu kredytowego Stanów Zjednoczonych wywołało falę niepokoju na rynkach finansowych. Inwestorzy z niepokojem śledzą konsekwencje tej decyzji, w tym wzrost kosztów obsługi długu, perspektywy reform fiskalnych i rosnące napięcia handlowe z Chiną i Unią Europejską. Azjatyckie giełdy i kurs dolara wskazują na powrót niepewności, która może mieć globalny zasięg.
-
Moody’s obniża rating kredytowy USA, podkreślając problemy związane z rosnącym zadłużeniem i deficytem budżetowym.
-
Rynki azjatyckie i walutowe reagują spadkami, podczas gdy inwestorzy analizują skutki globalnych napięć handlowych i decyzji banków centralnych.
-
Amerykańska polityka fiskalna i planowane ulgi podatkowe budzą niepokój wśród inwestorów, mimo krótkoterminowego optymizmu na Wall Street.
Kryzys zaufania? Rynki reagują na obniżenie ratingu USA i napięcia handlowe
Obniżenie ratingu USA – symbol czy realne zagrożenie?
Decyzja Moody’s o obniżeniu ratingu kredytowego Stanów Zjednoczonych z najwyższego poziomu Aaa do Aa1 wpisuje się w trend zapoczątkowany już przez S&P w 2011 roku i kontynuowany przez Fitch w 2023 roku. Zdaniem analityków, choć ruch ten był oczekiwany i nie wywołał gwałtownej wyprzedaży aktywów, to pogłębia istniejące obawy o przyszłość fiskalną USA.
Agencja zwróciła uwagę na rosnące wyzwania związane z finansowaniem rosnącego deficytu budżetowego oraz obsługą gigantycznego długu publicznego, który osiągnął już 36 bilionów dolarów. Eksperci podkreślają, że dalsze zwiększanie zadłużenia może prowadzić do wzrostu rentowności obligacji i osłabienia dolara, co wpływa na wyceny aktywów na całym świecie.
Rynki finansowe: mieszane nastroje po publikacji danych z Chin i USA
Na rynkach azjatyckich odnotowano spadki – japoński indeks Nikkei 225 stracił 0,68%, koreański Kospi spadł o 0,89%, a australijski ASX 200 zakończył dzień 0,58% na minusie. Przyczyną były nie tylko obawy o amerykańskie finanse, ale również rozczarowujące dane z Chin.
Chińska sprzedaż detaliczna wzrosła w kwietniu o 5,1% rok do roku, co było wynikiem gorszym od oczekiwań. Mimo lepszych danych z sektora przemysłowego, inwestorzy pozostają sceptyczni wobec ożywienia drugiej największej gospodarki świata. Wzrost napięcia handlowego z USA również nie sprzyja pozytywnym nastrojom.
Dolar pod presją – inwestorzy szukają bezpiecznych przystani
Na rynku walutowym obniżenie ratingu USA przełożyło się na osłabienie dolara wobec jena, franka szwajcarskiego i euro. Inwestorzy zaczęli przenosić kapitał do walut uważanych za bardziej stabilne. Dolar stracił 0,6% wobec jena, osiągając najniższy poziom od 9 maja.
Eksperci wskazują, że mimo wcześniejszych oznak poprawy sentymentu wokół dolara – głównie dzięki nadziejom na porozumienia handlowe – decyzja Moody’s może wzmocnić obawy dotyczące kondycji fiskalnej USA.
Polityka Donalda Trumpa – tarcza czy miecz obosieczny?
Planowana ustawa podatkowa, zwana przez Biały Dom „Wielkim, Pięknym Projektem”, wzbudza skrajne opinie. Według różnych szacunków, może ona zwiększyć deficyt budżetowy od 2 do nawet 5 bilionów dolarów w ciągu dekady. Część ekonomistów widzi w tym ryzyko dalszego pogłębienia problemów fiskalnych, inni natomiast liczą na zwiększone wpływy z ceł i pozytywny wpływ na inwestycje.
Tymczasem rozmowy handlowe z Chinami i Unią Europejską wciąż trwają. Doniesienia o możliwych porozumieniach przynoszą chwilowe uspokojenie nastrojów, jednak zdaniem analityków ryzyko dalszych napięć handlowych pozostaje wysokie, szczególnie jeśli nie dojdzie do porozumień w „dobrej wierze”, jak ostrzegał doradca Trumpa ds. gospodarczych.
Reakcja Wall Street – optymizm pod presją
Pomimo napięć na rynkach globalnych, główne indeksy giełdowe w USA zdołały zakończyć tydzień na plusie. Nasdaq wzrósł o ponad 7%, S&P 500 zyskał 5%, a Dow Jones ponad 3%. Analitycy tłumaczą ten wzrost poprawą nastrojów po zawieszeniu niektórych ceł oraz optymizmem wokół reform fiskalnych.
Jednak już w poniedziałek kontrakty terminowe zaczęły tracić – futures na Dow Jones spadły o 337 punktów, a Nasdaq o 1,19%. Wskazuje to na narastające obawy inwestorów przed zbyt dużym zadłużeniem i niepewnością legislacyjną.
Czynniki ryzyka – zadłużenie, polityka fiskalna i banki centralne
Zdaniem analityków, trzy główne ryzyka rynkowe na najbliższe miesiące to:
-
Zadłużenie USA – jego tempo wzrostu przekracza oczekiwania rynku, a planowane reformy nie zawierają skutecznych mechanizmów ograniczających deficyt.
-
Polityka monetarna – działania Rezerwy Federalnej oraz banków centralnych w Australii i Nowej Zelandii są bacznie obserwowane, szczególnie w kontekście obniżek stóp procentowych.
-
Napięcia handlowe – kolejne decyzje Trumpa w sprawie ceł oraz przebieg negocjacji z UE i Chinami będą miały kluczowe znaczenie dla globalnych nastrojów inwestorów.
Rynek w zawieszeniu, inwestorzy w gotowości
Obniżenie ratingu kredytowego USA przez Moody’s stanowi symboliczny, ale jednocześnie czytelny sygnał ostrzegawczy dla rynków finansowych. Wzrost zadłużenia, niepewność legislacyjna i polityka handlowa administracji Trumpa tworzą mieszankę, która może pogłębić zmienność na rynkach w nadchodzących tygodniach.
Z jednej strony, krótkoterminowy optymizm na Wall Street sugeruje wiarę w możliwość porozumień i reform, z drugiej – narastające sygnały ostrzegawcze nie pozwalają na zbytnią euforię.