Alphabet traci miliardy, AI przejmuje internet – czy to koniec ery Google?

Wzrastające napięcia handlowe, groźba recesji oraz gwałtowne zmiany na rynku technologicznym sprawiają, że inwestorzy i ekonomiści z niepokojem patrzą na drugą połowę 2025 roku. W centrum uwagi znalazły się zarówno decyzje administracji Trumpa, jak i rewolucja AI, która zaczyna burzyć dotychczasowy porządek w cyfrowym świecie. Szczególne emocje budzi sytuacja firmy Alphabet, właściciela Google, która nie tylko zmaga się z zarzutami monopolistycznymi, ale również z utratą użytkowników na rzecz konkurencji opartej na sztucznej inteligencji.
Bieżąca sytuacja na rynkach finansowych i problemy giganta Google
Globalna niepewność: gospodarki balansują na krawędzi
Zagrożenie globalną recesją znów powróciło na szczyt listy obaw inwestorów. Choć kwietniowe porozumienie handlowe prezydenta Donalda Trumpa — zakładające 90-dniową pauzę w nakładaniu ceł — przyniosło chwilową ulgę, to zdaniem ekspertów szkody w zaufaniu konsumentów i firm mogą mieć trwały efekt. Część analityków ocenia prawdopodobieństwo recesji w USA na 50%.
Dane gospodarcze przedstawiają mieszany obraz. Z jednej strony twarde dane, takie jak statystyki zatrudnienia, nadal pokazują odporność amerykańskiej gospodarki. Z drugiej — miękkie wskaźniki, jak nastroje konsumenckie i biznesowe, znacząco się pogorszyły. Wskaźnik zaufania konsumentów w USA spadł do najniższego poziomu od niemal pięciu lat.
Rynki towarowe i obligacji ostrzegają
Sytuację komplikuje również sygnał z rynków surowcowych. Ceny ropy spadły już o 16% w 2025 roku, a miedź — znana jako wskaźnik cyklu koniunkturalnego — wciąż nie wróciła do marcowych szczytów. Oczekiwania wobec spowolnienia popytu globalnego rosną.
Rynki obligacji sygnalizują obawy przed spowolnieniem gospodarczym, ale nie wskazują jeszcze na nieuchronną recesję. Inwestorzy spodziewają się cięć stóp procentowych zarówno przez Fed, jak i Europejski Bank Centralny, co może złagodzić ewentualne skutki kryzysu.
Fed czeka i obserwuje
Rezerwa Federalna przyjmuje postawę "czekaj i patrz". Przewodniczący Jerome Powell wyraźnie zaznaczył, że bank centralny nie zamierza działać pochopnie — zamiast tego będzie reagować dopiero, gdy pojawią się wyraźniejsze oznaki kryzysu. Inflacja w USA wciąż przekracza cel 2%, a podwyższone taryfy mogą ją jeszcze bardziej zwiększyć.
Trump gra ostro: UK na plusie, Chiny na minusie
Na arenie międzynarodowej prezydent Trump ogłosił "pierwsze z wielu" porozumień handlowych — tym razem z Wielką Brytanią. To umowa, która ma strategiczne znaczenie dla odbudowy relacji handlowych po agresywnym nałożeniu ceł w kwietniu. Jednocześnie Trump nie zamierza ustąpić w konflikcie z Chinami. 145% taryfy na chińskie towary pozostają w mocy, mimo że wpływ tych działań na gospodarkę jeszcze się w pełni nie ujawnił.
Alphabet pod presją: AI zmienia zasady gry
Na tym tle rynki technologiczne przeżywają własny wstrząs. W centrum uwagi znajduje się Alphabet — spółka matka Google’a — której akcje straciły ponad 7% na wartości, co oznacza spadek kapitalizacji rynkowej o 140 miliardów dolarów. Powodem był niepokojący sygnał ze strony Apple. Eddy Cue, wiceprezes Apple ds. usług, zeznał przed sądem, że liczba wyszukiwań w Safari spadła w kwietniu po raz pierwszy od 20 lat, a przyczyną miało być rosnące zainteresowanie wyszukiwarkami opartymi na sztucznej inteligencji — takimi jak ChatGPT, Perplexity czy Anthropic.
Sprawa toczy się w ramach procesu antymonopolowego, który ma ustalić, czy Google nadużywa swojej dominującej pozycji. W centrum sporu znajduje się praktyka płacenia Apple nawet 20 miliardów dolarów rocznie za utrzymanie Google jako domyślnej wyszukiwarki na urządzeniach Apple. Zdaniem Cue’a, rozważane jest wprowadzenie alternatywnych rozwiązań AI jako domyślnych opcji wyszukiwania.
Choć Google twierdzi, że nowe narzędzia AI są dowodem na rosnącą konkurencję w wyszukiwarce, administracja USA argumentuje, że monopol Alphabetu może się tylko pogłębić, jeśli Google zachowa pełną kontrolę nad Chrome’em i domyślnymi ustawieniami przeglądarek.
Wnioski: gospodarka w zawieszeniu, technologia w przełomie
Połączenie niepewności gospodarczej z fundamentalnymi zmianami w sektorze technologicznym sprawia, że druga połowa 2025 roku może przynieść poważne turbulencje. Z jednej strony banki centralne czekają na dalsze dane, z drugiej — polityczne napięcia i rewolucja AI zaczynają zmieniać podstawy światowego rynku.