Relacja z warszawskiej manifestacji Frankowiczów

Według organizatorów ulicami Warszawy przeszło około 5 tyś osób. Swoją obecnością oraz przemówieniem zaszczycił zgromadzonych profesor Modzelewski.

W pierwszej fazie protestu pod Pałacem Prezydenckim zostały wyartykułowane postulaty Frankowiczów. Następie wręczono petycję w kancelarii Prezydenta. Druga petycja została wręczona w Ministerstwie Finansów.

W czasie przemarszu, placówki banków, które udzieliły kredytów indeksowanych/denominowanych we Frankach szwajcarskich zostały obklejone wyrokiem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o zakazanych klauzulach indeksacyjnych w umowach kredytowych. 

Protest przeszedł bez większego echa w mediach ogólnopolskich, natomiast fala niepochlebnych, tendencyjnych komentarzy  ukazujących Frankowicza jak cwaniaka, który chce okraść resztę społeczeństwa, które zostały napisane po ostatniej sobocie,
świadczą o tym, iż lobby bankowe wynajmując agencje tworzący czarny PR, mocno się przeraziły.

Sukcesy sądowe kolejnych poszkodowanych ("nabici w mBank" oraz wyrok ze Szczecina) spowodowały, że banki wpadły w panikę. Widmo wypłaty gigantycznych odszkodowań sięgających w co niektórych przypadkach miliardów złotych zmobilizowały banki do brutalniej i bezwzględnej walki. 

Należy się poważnie zastanowić czy wypłata miliardowych odszkodowań przez banki, które udzieliły nielegalnych kredytów nie doprowadzi do ich bankructwa. Warto więc przez czasem przenieść swoje oszczędności do instytucji, które takich kredytów nie udzielały.
Dotyczy to to osób, które mają zdeponowane w "czarnych bankach" więcej niż 100 tyś Euro, ponieważ tylko do tej kwoty Bankowy Fundusz Gwarancyjny będzie wypłacał rekompensaty. 

Telewizyjną relację z manifestacji można obejżeć w internecie na tvp.info -http://www.tvp.info/19063026/zlodzieje-oburzeni-frankowicze-przeciw-bankom-kilka-tysiecy-na-protescie-w-stolicy