Formacja sombrero napędziła wzrosty.

Na rynkach powiało optymizmem dzięki załagodzeniu konfliktu USA z Meksykiem oraz oczekiwaniom na tańszy pieniądz za Oceanem. Słabnące możliwości tworzenia nowych miejsc pracy oraz dynamika płac zwiększają presję na Fed do luzowania polityki pieniężnej. Dziś mają zostać ogłoszeni kandydaci do objęcia schedy po T. May.


Michał Sikora

Rynek pozytywnie odebrał wydarzenia za Oceanem i ruszył na zakupy. Szybkie wygaszenie konfliktu między USA a Meksykiem, odroczenie podwyżki ceł na chińskie produkty oraz kiepski raport z amerykańskiego rynku pracy osłabiają awersję do ryzyka i dolara, dzięki czemu frank szwajcarski jest najtańszy od połowy maja, a pozycja złotego również ulega dalszej poprawie. W piątek D. Trump ogłosił, iż wycofuje się z decyzji o nałożeniu ceł na cały import z Meksyku, gdyż stronom udało się osiągnąć porozumienie w sprawie poprawy szczelności granic. Południowi sąsiedzi Stanów Zjednoczonych na mocy pisemnej umowy zobowiązali się do m.in. do rozszerzenia programu azylowego dla migrantów z Ameryki Środkowej oraz wysłania dodatkowych oddziałów wojska na swoją południową granicę, skąd napływają nowi imigranci, mający za cel przedostanie się do USA. Oczywiście, Meksyk będzie cały czas miał nóź na gardle, gdyż Waszyngton zarezerwował sobie prawo do wprowadzenia taryf, jeśli postanowienia zawartego porozumienia nie będą w wystarczającym stopniu realizowane. Na razie jednak rynek pozytywnie odbiera tę informację, a szczególnie odżywają notowania firm motoryzacyjnych, które mają w Meksyku swoje zakłady produkcyjne, dla których konflikt stanowił ryzyko potencjalnych zakłóceń w łańcuchu dostaw.

Bardzo słabo wypadł piątkowy raport z amerykańskiego rynku pracy, gdyż w maju w sektorze pozarolniczym utworzono jedynie 75 tys. nowych miejsc pracy, a oczekiwano wyniku na poziomie 185 tys. Co więcej, o 75 tys. w dół zrewidowano jeszcze dane za poprzednie 2 miesiące. Publikacja zwiększa presję na Rezerwę Federalną, by zaczęła łagodzić politykę pieniężną. Zatem jak to często bywa, słaby raport stał się impulsem do zakupów, gdyż rosną szansę na tańszy pieniądz za Oceanem. W tej chwili rynek wycenia 2-3 obniżki stóp procentowych jeszcze w tym roku, a niektórzy spodziewają się pierwszego takiego ruchu Fed już podczas najbliższego posiedzenia.

Krajowy kalendarz makro w bieżącym tygodniu nie ma wiele do zaoferowania. Na szerokim rynku uwagę przyciągnie wystąpienie prezesa EBC, M. Draghi’ego oraz ogłoszenie nominacji kandydatów na nowego szefa Partii Konserwatywnej, który obejmie również stanowisko premiera zwolnione przez T. May. Koneserów zainteresować może jeszcze czwartkowe posiedzenie Narodowego Banku Szwajcarii.

Waluty wyceniane są następująco (godz. 15:40):

CHF/PLN – 3,8016 / 3,8338
EUR/PLN – 4,2487 / 4,2817
USD/PLN – 3,7579 / 3,7880
GBP/PLN – 4,7591 / 4,8080
EUR/USD – 1,1248 / 1,1344

Michał Sikora, Dealer walutowy inkantor.pl
Źródło: inkantor.pl