Kłopotliwy as w chińskim rękawie.

Notowania franka rosną w reakcji na obawy związane z kondycją światowej gospodarki. Chiny rozważają wprowadzenie zakazu eksportu metali ziem rzadkich w ramach zemsty za amerykańskie reperkusje handlowe. Powraca konflikt na tle włoskiego budżetu i KE rozważa objęcie Rzymu procedurą nadmiernego deficytu.


Michał Sikora

Awersja do ryzyka na światowych parkietach wzrasta, więc po kilkudniowej korekcie frank szwajcarski ponownie zyskuje na wartości. Wedle najnowszych doniesień, Pekin ma zamiar wyciągnąć asa z rękawa i zaszachować Waszyngton zakazem eksportu metali ziem rzadkich.

Spekulacje podgrzała wizyta prezydenta Xi w jednym z zakładów związanych z tą branżą, a ponadto import tych surowców nie został dotychczas dotknięty amerykańskim cłami, co podkreśla ich znaczenie dla największej gospodarki świata. Analitycy wskazują jednak na trudności z wykorzystaniem tej broni, gdyż nałożenie restrykcji wyłącznie na firmy zza Oceanu można by łatwo ominąć za pośrednictwem Europy lub Japonii, z kolei całkowite zablokowanie eksportu byłoby strzałem w kolano także dla koniunktury w Chinach.

Tak czy inaczej, kolejne działania pokazują, iż wojna handlowa ani trochę nie przybliża się do szczęśliwego zakończenia i pojawiają się uzasadnione wątpliwości, iż czerwcowe spotkanie prezydentów Trump’a i Xi Jinpinga również nie przyniesie przełomu w tej sprawie.

Stare nowe problemy powracają także w Europie. Świeżo po wyborach do Parlamentu Europejskiego odżyła afera związana z włoskim budżetem. Komisja Europejska ma rozważać objęcie Italii procedurą nadmiernego deficytu, co potencjalnie skutkować będzie sankcjami finansowymi rzędu 3,5 mld euro. Rzym natomiast może sobie teoretycznie pozwolić na twarde stanowisko i lekceważenie Brukseli, gdyż w niedzielnych wyborach eurosceptyczna Liga osiągnęła świetny wynik, zdobywając poparcie 34% obywateli.

Słabo wygląda także nadal sytuacja inflacyjna na Starym Kontynencie. Wstępne szacunki pokazały, iż dynamika cen we Francji wyhamowała w maju do 1%, czyli znacznie mocniej niż oczekiwano, stanowiąc jednocześnie kiepski prognostyk przed piątkowymi danymi z największej europejskiej gospodarki, czyli z Niemiec. Nierozwiązana pozostaje również kwestia brexitu, a ostatni rozwój wypadków w Wielkiej Brytanii wskazuje na znaczący wzrost ryzyka związanego w realizacją scenariusza wyjścia z UE bez umowy. Wczoraj nastroje minimalnie się poprawiły po pojawieniu się informacji, iż lider opozycyjnej Partii Pracy, J. Corbyn, zamierza jednak poprzeć organizację drugiego referendum.

Waluty wyceniane są następująco (godz. 15:35):

CHF/PLN – 3,8246 / 3,8569
EUR/PLN – 4,2840 / 4,3170
USD/PLN – 3,8444 / 3,8746
GBP/PLN – 4,8594 / 4,9083
EUR/USD – 1,1083 / 1,1179

Michał Sikora, Dealer walutowy inkantor.pl
Źródło: inkantor.pl