Złoty kończy tydzień na maksimach.

Złoty kończy piątkową sesję na tygodniowych maksimach. Bardzo dobre dane handlowe z Chin korzystnie wpływają na notowania walut krajów rozwijających się. Za Oceanem odnotowano niespodziewane podbicie wskaźników inflacyjnych, a liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych jest najniższa od 50 lat. Dziś jeszcze rewizja ratingu Polski przez agencję S&P.


Michał Sikora

Złoty w bardzo dobrej kondycji przetrwał ostatnie ryzykowne sesje na rynkach i piątkowy handel kończy na tygodniowych maksimach. Gołębie EBC oraz Fed w połączeniu z rosnącym eurodolarem stworzyły korzystny klimat dla umocnienia krajowej waluty. Bardzo pozytywnie zaskoczyły dziś również dane handlowe z Chin po mizernych wynikach w ubiegłym miesiącu. Eksport Państwa Środka liczony w dolarach zanotował wzrost aż o 14,2% przy prognozie 7,3% po spadku o 20,8% w lutym. Natomiast nadwyżka w bilansie wzrosła z 4,1 mld do 32,6 mld wobec oczekiwań rzędu 8,8 mld. Dobre dane makro z kluczowej gospodarki świata w połączeniu z dalszymi postępami w negocjacjach handlowych między Waszyngtonem a Pekinem stwarzają korzystny układ dla notowań walut państw rozwijających się, w tym złotego. Dziś jeszcze agencja S&P ma dokonać przeglądu ratingu Polski, jednak nie oczekuje się żadnych zmian.

Pozytywne odczyty makroekonomiczne napłynęły także zza Oceanu. W Stanach Zjednoczonych odnotowano podbicie wskaźników inflacyjnych. Dynamika cen konsumpcyjnych przyspieszyła do 1,9% z 1,5%, a producenckich – do 2,2% z 1,9%. Ponadto, liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła poniżej 200 tys. po raz pierwszy od 1969r. Pomimo nieustającej presji ze strony Białego Domu do natychmiastowego obniżenia stóp procentowych o 50 p.b., opublikowany w środę protokół z posiedzenia FOMC ujawnił, iż część przedstawicieli Fed jest gotowych zarówno do podwyżki, jak i obniżki kosztu pieniądza w zależności od jakości raportów napływających z gospodarki. Wczoraj także prezes Rezerwy Federalnej, J. Powell, zapewnił, iż naciski polityczne w żaden sposób nie wpływają na podejmowane przez bank decyzje.

Unia Europejska zgodziła się na kolejne odroczenie terminu brexitu, tym razem do 31. października, zostawiając jednocześnie otwartą furtkę do podjęcia podobnej decyzji za pół roku. Teoretycznie Wielka Brytania będzie mogła wcześniej opuścić Wspólnotę, jeśli premier May zdoła przeforsować ustawę brexitową w brytyjskim parlamencie. Na razie posłowie udali się na „zasłużony” odpoczynek, a przerwa świąteczna potrwa do 23. kwietnia. Przyjęte przez Brukselę rozwiązanie pokazuje jedynie, jak bardzo obie strony chcą uniknąć rozwodu bez umowy, jednak ani trochę nie przybliża do pomyślnego zakończenia procesu. Funt zatem traci, gdyż przedłużający się okres niepewności będzie negatywnie wpływał na gospodarkę Zjednoczonego Królestwa.

Waluty wyceniane są następująco (godz. 15:35):

CHF/PLN – 3,7750 / 3,8071
EUR/PLN – 4,2638 / 4,2947
USD/PLN – 3,7710 / 3,8012
GBP/PLN – 4,9322 / 4,9812
EUR/USD – 1,1249 / 1,1345

Michał Sikora, Dealer walutowy inkantor.pl
Źródło: inkantor.pl