Rozwód na kocią łapę
Brytyjczycy wzięli rozwód z Unią Europejską, ale póki co przez kolejne ponad 2 miesiące będą nadal żyli w tym nieszczęśliwym związku. Tak na próbę – pożyjemy, zobaczymy, może odejdziemy, a może jednak pozostaniemy w tym małżeństwie z rozsądku.
Michał Sikora
Tydzień po ogłoszeniu Brexitu notowania złotego względem franka szwajcarskiego oraz euro powróciły do przedreferendalnych poziomów. Tymczasem cena funta spadła już aż o 50 groszy. Pomimo zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych czynników ryzyka, polska waluta zachowuje się zatem zaskakująco stabilnie. Dziś agencja ratingowa Standard & Poor’s dokona kolejnej rewizji ratingu Polski, ale po ostatniej obniżce nie są spodziewane kolejne ruchy. Większą niewiadomą i zagrożeniem pozostaje ocena naszego kraju przez agencję Fitch, która jeszcze nie wypowiedziała się na temat zmian politycznych oraz propozycji ustaw nowego rządu. Decyzja ta nastąpi 15. lipca.
Tymczasem z kampanii Brexitowej jakby uchodziło powietrze, a sprawa utknęła w martwym punkcie. Póki co ma to znamiona Pyrrusowego zwycięstwa, gdyż notowania funta tracą na potęgę, a kwestia wyjścia z UE w ogóle nie posuwa się do przodu. Były burmistrz Londynu Boris Johnson, który był jedną z głównych twarzy strony eurosceptyków poinformował, iż nie będzie się ubiegał o fotel premiera. Tymczasem same wybory nowego szefa Partii Konserwatystów zostały odłożone o tydzień i odbędą się dopiero 9. września. Zatem jeszcze przynajmniej przez ponad 2 miesiące procedura wyjścia Wielkiej Brytanii z unijnych struktur w ogóle nie zostanie rozpoczęta, co będzie podtrzymywało niepewność na rynku oraz nieufny stosunek do funta, który prawdopodobnie dalej będzie się osłabiał. Przyczyni się do tego również obniżka stóp procentowych, którą zapowiedział prezes Banku Anglii, mówiąc, iż perspektywy dla brytyjskiej gospodarki się pogorszyły i będzie ona wymagała wprowadzenia kolejnych narzędzi stymulacyjnych. Jednocześnie Wielka Brytania musi uporać się z wewnętrznym rozdarciem panującym w kraju. Same wyniki referendum pokazały jak bardzo podzielone jest społeczeństwo, a wzrost nastrojów antyimigranckich i publiczne okazywanie wrogości względem obcokrajowców, szczególnie Polaków, nie wróży sukcesu ewentualnym nowym eurosceptycznym rządom. Do tego dochodzi również walka o przejęcie władzy w parlamencie. A co potem? Być może nic, status quo. Być może po wakacjach z Brexitowej piłki pozostanie już tylko flak i zamierzchłe wspomnienie, a świat zacznie ekscytować się nadchodzącymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych.
Waluty wyceniane są następująco (godz. 12:00):
CHF/PLN – 4,0434 / 4,0773
EUR/PLN – 4,3749 / 4,4124
USD/PLN – 3,9408 / 3,9796
GBP/PLN – 5,2457 / 5,2924
EUR/USD – 1,1067 / 1,1147
Najbliższe wydarzenia na rynkach finansowych:
1. lipca:
Polska Rewizja ratingu Polski przez agencję Standard & Poor’s
