Nadciąga moda na referendum


Michał Sikora

A jednak! Wielka Brytania opuszcza Unię Europejską. Wbrew wczorajszemu zachowaniu rynku i wzrostowi optymizmu oraz apetytu na ryzyko, wbrew kolejnym sondażom wskazującym na przewagę euroentuzjastów, wreszcie wbrew bukmacherom dającym coraz mniejsze szanse na powodzenie kampanii przeciwników Unii Europejskiej, Brexit stał się rzeczywistością. Ostatecznie za wyjściem głosowało 52% Brytyjczyków, za pozostaniem w UE  48% przy frekwencji 72%. Co to oznacza? Przede wszystkim wiele niepokoju. Zwycięstwo dokonało się wyborem Anglików i Walijczyków (55% za wyjściem) przy zdecydowanym sprzeciwie Szkotów (62% za pozostaniem) oraz Irlandczyków z północy (56% za pozostaniem). Już zatem na pierwszy rzut oka widać jak podzielona jest społeczność Brytyjczyków, co może zrodzić niepokoje społeczne w samym sercu całej sprawy. Szkoci już wcześniej zapowiadali, że rozpiszą referendum w sprawie niepodległości, jeśli wbrew ich woli zostaną wyprowadzeni z Unii Europejskiej. W podobnym tonie wypowiada się obecnie Irlandia Północna, która stwierdziła, że Wielka Brytania straciła właśnie mandat do reprezentowania ich na arenie międzynarodowej. A już jutro 1/8 finału Mistrzostw Europy, więc ciekawe w jakiej atmosferze będzie przebiegał pojedynek Walijczyków z Irlandczykami.

Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka. Premier Cameron sprytnie manewrował aż w końcu wpadł we własne sidła. Najpierw zapowiadał rozpisanie referendum, aby wygrać wybory. Potem wynegocjował w UE przywileje do walki z imigrantami, aby pozyskać głosy za pozostaniem szeregach wspólnoty. Tym samym naraził na śmieszność nie tylko siebie, ale również samą Unię, która naiwnie dała się podejść i teraz musi pakować manatki.

Brexit zapowiada również zmierzch Unii Europejskiej, gdyż natychmiast kolejne państwa, jak Holandia, Francja czy Dania, zaczęły wzywać do rozpisania swoich referendów. I pewnie mają niemałe szanse na powodzenie, co przyniosłoby szansę na nowe rozdanie i stworzenie lepszego porządku w upadającej Europie.

Na rynkach finansowych tymczasem prawdziwa rzeźnia. Inwestorzy muszą być mocno zdziwieni, gdyż jeszcze wczoraj kupowali ryzykowne aktywa na potęgę, nie wierząc w Brexit, na co wskazywały sondaże i notowania bukmacherów. Dziś natomiast funt jest najtańszy od 30 lat, na giełdach wielkie przeceny, duża zmienność i wstrzymywane notowania. Stracił także złoty, szczególnie wobec franka szwajcarskiego oraz dolara. Jednak nie aż tak mocno jak po ubiegłorocznej decyzji SNB o zaprzestaniu bronienia kursu EUR/CHF. Podczas gdy tamto zdarzenie było kompletnym zaskoczeniem dla wszystkich, do Brexitu banki centralne były przygotowane i dziś dzielnie interweniują, ograniczając zawirowania.

Waluty wyceniane są następująco (godz. 11:40):
CHF/PLN – 4,0807 / 4,1347
EUR/PLN – 4,4293 / 4,4811
USD/PLN – 3,9852 / 4,0339
GBP/PLN – 5,5398 / 5,5962
EUR/USD – 1,1069 / 1,1164


Najbliższe wydarzenia na rynkach finansowych:
23. czerwca:
14:30 USA Zamówienia na dobra trwałego użytku
16:00 USA Indeks zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan

Michał Sikora, Dealer walutowy inkantor.pl
Źródło: inkantor.pl