Złoty gotowy do lotu. Tylko w którą stronę?
Michał Sikora
Najnowsze sondaże ws. Brexitu wskazują, iż obie strony wciąż idą łeb w łeb, a zatem każdy głos będzie jutro na wagę złota. Wczorajsza debata na stadionie Wembley zgromadziła 6 tys. wyborców oraz przedstawicieli największych brytyjskich partii. Zwolennicy opuszczenia UE apelowali o „zagłosowanie za nowym dniem niepodległości”, natomiast euroentuzjaści oskarżali ich o szerzenie „projektu nienawiści wobec imigrantów”. Ostatecznie ankietowani uznali, iż lepiej zaprezentowała się grupa eurosceptyków. Opublikowany wczoraj po 14:30 sondaż natychmiast zwiększył popyt na aktywa zaliczane do bezpiecznych przystani, podbijając notowania franka szwajcarskiego oraz dolara. Jednym z największych przegranych takiej reakcji okazał się być, niestety, polski złoty. To pokazuje, że ewentualne wyjście Wielkiej Brytanii z UE bardzo mocno odbiłoby się na notowaniach polskiej waluty, a notowania franka czy euro poszybowałyby zapewne do 5 zł. Z kolei, zachowanie statusu quo niekoniecznie przełoży się na znaczne umocnienie złotego z racji utrzymujących się w Polsce wewnętrznych czynników ryzyka: legislacyjnych, obejmujących projekt restrukturyzacji kredytów walutowych i konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego oraz fiskalnych czyli wzrost wydatków bieżących oraz zamiar obniżenia wieku emerytalnego. Zbliża się również kolejna rewizja ratingu Polski, tym razem przez agencję Fitch. Zatem, w przypadku fiaska kampanii brexitowej spodziewam się spadku notowań franka jedynie w granice 3,90-4,00 zł oraz euro w okolice 4,20-4,30.
Dobre wieści dla złotego nadeszły zza Oceanu. Prezes Rezerwy Federalnej, Janet Yellen, występując wczoraj przed Komisją Bankową Senatu USA bardzo ostrożnie wypowiadała się w kwestii tempa zmian stóp procentowych, a liczba członków Fed optujących za tylko jedną podwyżką do końca roku wzrosła z 1 do 6. Nie znalazło to odzwierciedlenia podczas wtorkowych notowań z powodu wszechogarniającego tematu Brexitu. Jednak w dłuższym terminie zmniejszy presję na waluty krajów rozwijających się, w tym polskiego złotego, który będzie mógł zejść nawet poniżej poziomów obserwowanych podczas korekty notowań z przełomu maja i czerwca.
Waluty wyceniane są następująco:
CHF/PLN – zgodnie z przewidywaniami, na ostatniej prostej przed brytyjskim referendum frank ponownie umacnia się dzięki rosnącemu popytowi na bezpieczeństwo szwajcarskiej waluty. Nie udało mu się jednak wczoraj przełamać oporu w strefie 4,0950-4,10, który wraz ze wsparciem na 4,05 wyznacza zakres wahań w ostatnich dniach.
EUR/PLN - wzrost niepewności i awersji do ryzyka przyniósł powrót notowań euro powyżej 4,41. Złoty był wczoraj jedną z najsłabszych walut, więc na ewentualnym Brexicie straciłby zapewne najwięcej. Jutro prawdopodobnie o 12:30 poznamy pierwsze odczyty wyników referendum, które wstępnie rozstrzygną, czy cena wspólnej waluty sięgnie 5 zł.
USD/PLN - dolar umocnił się wczoraj z powodu publikacji kolejnych sondaży nt. Brexitu. Natomiast, prezes Fed, Janet Yellen występując przed Komisją Bankową Senatu USA bardzo ostrożnie wypowiadała się o perspektywach podwyżki stóp procentowych, co w przypadku pozostania Wielkiej Brytanii w UE będzie czynnikiem sprzyjającym wzrostom notowań złotego.
GBP/PLN – wynik referendum wciąż pozostaje niepewny, a podczas wczorajszej debaty na Wembley lepiej zaprezentowali się zwolennicy wyjścia z UE. Z tego powodu w ostatnich kilkunastu godzinach notowania funta lekko spadają, wciąż jednak utrzymuje się on w kanale wzrostowym.
Najbliższe wydarzenia na rynkach finansowych:
21. czerwca:
16:00 Eurostrefa Indeks zaufania konsumentów
16:00 USA Sprzedaż domów na rynku wtórnym
16:00 USA Raport Janet Yellen, prezes Fed, przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów
22. czerwca:
8-21 Wielka Brytania Referendum ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej
9:30 Niemcy Indeks PMI przemysłu, usług
10:00 Eurostrefa Indeks PMI przemysłu, usług
10:00 Polska Stopa bezrobocia
14:30 USA Liczba osób pobierających zasiłek dla bezrobotnych
14:30 USA Nowozarejestrowani bezrobotni
