Robi się gorąco

Michał Sikora

Temat Brexitu całkowicie zdominował rynki finansowe, mass media i nie pomija nawet Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Angielscy kibice podczas starć z francuską policją mieli wznosić anty-unijne okrzyki i zapewniać, iż wkrótce opuszczą szeregi wspólnoty. Tymczasem, już w czwartek rozegrana zostanie prawdziwa bitwa o Wielką Brytanię, gdyż Anglicy zmierzą się z Walijczykami w meczu, który muszą wygrać, jeśli nie chcą już wracać do domu. Wynik spotkania może pozostać nie bez wpływu na losy zbliżającego się referendum. Najnowsze sondaże bowiem nie tylko ponownie wskazują na przewagę eurosceptyków, ale także rosnący odsetek osób niezdecydowanych, który wynosi aż 13-15%. Zatem bieżące nastroje, w jakiś sposób warunkowane również przez trwające Euro, mogą przesądzić o ostatecznej decyzji tych osób. Czy to wszystko jest tylko pompowaniem balonika czy też opuszczenie Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię jest rzeczywiście realne dowiemy się za 10 dni. Faktem jest, że inwestorzy uciekają od ryzyka, szukając schronienia w bezpieczeństwie jena. Ewentualny Brexit niósłby bowiem za sobą następne ryzyka w postaci odłączenia się Szkocji od Wielkiej Brytanii oraz opuszczenia UE przez kolejne państwa członkowskie. Na tej fali niepewności japońska waluta osiągnęła miesięczny szczyt względem dolara oraz umocniła się względem euro do najwyższego poziomu od 3 lat.

Rykoszetem odbija się to wszystko na złotym, który traci mocno w relacji do franka szwajcarskiego, również tradycyjnie postrzeganego jako bezpieczna przystań oraz nieco mniej względem euro i dolara. W bieżącym tygodniu inwestorzy wyczekują na posiedzenie Rezerwy Federalnej i środową konferencję Janet Yellen, a także następujące po nich spotkanie Banku Japonii.

Waluty wyceniane są następująco :

CHF/PLN  – obawy o wynik brytyjskiego referendum sprawiają, ze inwestorzy uciekają do bezpiecznych przystani w postaci m.in. franka. Strona popytowa atakowała i przełamała w końcu opór na 3,9930, po czym szwajcarska waluta systematycznie się umacnia. Najbliższy istotny poziom to rejon 4,02.

EUR/PLN – zmiana sentymentu na głównej parze walutowej znajduje odzwierciedlenie w słabnącym złotym. W ciągu najbliższych 2 tygodni raczej nie ma co liczyć na zbliżenie się do ostatnich minimów. Wręcz przeciwnie, polska waluta powinna tracić uznanie w oczach rynku. Najbliższy opór znajduje się na 4,3650.

USD/PLN – lepsze dane z amerykańskiego rynku pracy dodatkowo wsparły i tak już rosnącego dolara. „Zielony” dynamicznie odrabia poniesione ostatnio straty i zbliża się do oporu na 3,88.

GBP/PLN – straty szybko odrabia również funt. Ostatni sondaż wskazał na minimalną przewagę głosów za pozostaniem w UE, wciąż jednak pokaźny odsetek stanowią osoby niezdecydowane. Kolejny opór stanowi poziom 5,6156.

Najbliższe wydarzenia na rynkach finansowych:

13. czerwca:
14:00 Polska Inflacja

14. czerwca:
10:30 Wielka Brytania Inflacja
11:00 Eurostrefa Produkcja przemysłowa
14:30 USA Sprzedaż detaliczna

Dzień wolny dla walut:
13. czerwca Australia Dolar australijski
13. czerwca Rosja Rubel rosyjski