Dolar zbiera się z łopatek


Michał Sikora

Dolar amerykański szybko pozbierał się i wczoraj mocno odrabiał straty. W poniedziałek indeks dolara, mierzący jego siłę względem koszyka 6 głównych walut, spadł do najniższego poziomu od stycznia 2015r. na skutek cięcia stóp procentowych w Australii, słabych danych z Chin oraz spadających cen ropy, wywierających presję na waluty krajów wschodzących. Powracające obawy o nadpodaż tego surowca zepchnęły czerwcowe kontrakty terminowe na amerykańską ropę Crude 2,5% niżej i był to najgorszy dzienny wynik dla najbardziej płynnego kontraktu od kwietnia 2015r. Tymczasem pierwszy w tym tygodniu odczyt wskaźnika PMI dla przemysłu w Wielkiej Brytanii nie był zadowalający, co może zaskakiwać zważywszy na ostatnią siłę funta. Oczekiwano skromnego wzrostu, jednak indeks spadł, w dodatku do poziomu poniżej 50. Wskazuje to na fakt, iż sektor przemysłu skurczył się w kwietniu, a produkcja przemysłowa spada teraz kwartalnie w tempie ok. 1%. Prawdopodobnie wpłynie na to zahamowanie gospodarki również w drugim kwartale, wywierając większą presją na sektor usług w celu utrzymania wzrostu PKB. Przyczyn spowolnienia należy upatrywać również w niepewności związanej z referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Ostatnie sondaże mówią, iż obóz proeuropejski posiada 39% głosów, a eurosceptycy 36%.

Podczas wczorajszej sesji eurodolar osiągnął 9-miesięczne maksimum. Poziom 1,1615 utrzymał się jednak krótko z powodu komentarzy Komisji Europejskiej. Wskazała ona, iż wzrost gospodarczy w bieżącym roku będzie wolniejszy niż wcześniej prognozowano i ostrzegła, że inflacja również pozostanie na niskim poziomie. Aktualna prognoza Komisji zakłada rozwój w tempie 1,6% i wzrost cen na poziomie zaledwie 0,2% w bieżącym roku. 

Japończycy dziś ponownie świętują. Tymczasem indeks Szanghaj Composite zakończył sesję spadkiem o 0,05%.

Waluty wyceniane są następująco (godz. 12:00):

CHF/PLN – 4,0097
Zgodnie z przewidywaniami „majówka” negatywnie wpłynęła na notowania złotego. Dodatkowo na polską walutę oddziałuje odwrót od walut krajów rozwijających się związany z sentymentem na szerokim rynku. Oporem wciąż pozostaje rejon 4,02, a potem 4,05. Wsparcie stanowi 3,97 i 3,95.

EUR/PLN – 4,4045
Wolne dni w Polsce spowodowały, że euro odrobiło piątkowe straty i powróciło w okolice 4,40. Najbliższe opory to ubiegłotygodniowe szczyty, a następnie 4,45. Wsparciem jest 4,35.

USD/PLN – 3,8363
Mocny w ostatnich dniach eurodolar sprzyjał odrabianiu strat przez złotego. Nasza waluta powinna jednak nadal pozostawać słaba. I jeśli wczoraj nastąpiło przesilenie na głównej parze walutowej, pokrywające się z dołkiem na USD/PLN, to dolar będzie już tylko droższy.

GBP/PLN – 5,5529
Opór w postaci linii 50% zniesienia Fibonacciego ruchu spadkowego z początku grudnia ubiegłego roku okazał się skuteczny i funt stracił kilkanaście groszy. Podobnie jednak jak w przypadku pozostałych par walutowych, złoty prawdopodobnie pozostanie słaby. Kluczowym wydarzeniem okazać się może rewizja ratingu Polski przez agencję Moody’s, którą poznamy w przyszły piątek.

EUR/USD – 1,1479
Po słabych danych z USA i oddalającej się perspektywie podwyżki stóp przez Fed, eurodolar dotarł do najwyższych poziomów od sierpnia 2015r. Niestety dla wspólnej waluty, Komisja Europejska kolejny raz obcięła prognozę wzrostu, co natychmiast poskutkowało spadkiem notowań. W tym tygodniu nastąpi publikacja danych ważnych z perspektywy układu sił: dziś poznamy wielkość zapasów ropy Crude w USA, a z końcem tygodnia informacje o sytuacji na amerykańskim rynku pracy.


Najbliższe wydarzenia na rynkach finansowych:

4. maja:
14:15 USA Raport o zmianie zatrudnienia ADP
16:30 USA Zapasy ropy Crude

5. maja:
3:45 Chiny Indeks PMI usług
10:30 Wielka Brytania Indeks PMI usług
14:30 USA Liczba osób pobierających zasiłek dla bezrobotnych
14:30 USA Nowozarejestrowani bezrobotni

Dzień wolny dla waluty:
4. maja Japonia Jen japoński

 

Michał Sikora, Dealer walutowy inkantor.pl
Źródło: inkantor.pl