W Niemczech rozrośnie się szara strefa.

W Niemczech rozrośnie się szara strefa.

Niemiecki rząd podjął decyzję o obniżeniu barier dla wykwalifikowanych pracowników spoza Unii Europejskiej. Zmiany dotyczące imigrantów znających język niemiecki mają wejść w życie od 2020 r. W efekcie z Polski może odpłynąć 200-250 tys. Ukraińców, nie tylko specjalistów, ale także słabiej wykwalifikowanych pracowników. Od pewnego czasu obserwujemy w Niemczech powiększanie się szarej strefy, szczególnie w rolnictwie i budownictwie, które na razie spotyka się z pobłażliwością władz, ze względu na ogromne niedobory rąk do pracy. Niemcy są na drugim miejscu w UE pod względem poziomu bezrobocia, niższe jest jedynie w Czechach.


Nowe przepisy zniosą wiele barier dla imigrantów zarobkowych z krajów spoza UE, w tym Ukraińców. Pracę w Niemczech łatwiej znajdą osoby, które mają kwalifikacje w zawodach nieakademickich lub dyplom uczelni wyższej oraz znają język niemiecki. Trochę inaczej mają być traktowani specjaliści IT, których gospodarka niemiecka szczególnie potrzebuje – im wystarczy kilka lat praktycznego doświadczenia w branży. Imigranci spoza UE wciąż będą podlegać wielu obostrzeniom. Największym z nich pozostanie język niemiecki, który osoby ubiegające się o pracę specjalistyczną muszą znać w stopniu wyższym niż komunikatywny.

Mimo to, po wejściu niemieckich przepisów w życie, z Polski może odpłynąć nawet jedna czwarta Ukraińców, wśród których większość stanowić będą pracownicy niewykwalifikowani. Od pewnego czasu w Niemczech rozrasta się szara strefa, szczególnie w budownictwie i rolnictwie. Luka na rynku pracy jest tak duża, że władze traktują proceder zatrudniania na czarno z pobłażliwością. Stworzenie bardziej przyjaznego środowiska dla imigrantów, które nastąpi w 2020 r. sprawi, że Ukraińcy pracujący w Polsce chętniej zdecydują się na wyjazd na Zachód. W efekcie z ok. 1 mln pracowników zza wschodniej granicy w naszym kraju odpłynąć do Niemiec może nawet 250 tys.

W Polsce zmiany te mogą odczuć zwłaszcza pracodawcy zatrudniający w usługach. To obszar, w którym z roku na rok potrzeba coraz więcej pracowników. Jak wskazują dane GUS, w 2018 r. zatrudnienie w zakwaterowaniu i gastronomii wzrosło o ponad 4% r/r, a w handlu o ok. 3% r/r. Biorąc pod uwagę nadchodzący niż demograficzny na rynku pracy i poprawę warunków zatrudniania u naszych sąsiadów, nie tylko Niemiec, liczba osób do pracy w usługach może zmniejszyć się nawet o jedną piątą w ciągu najbliższych 10 lat. Pamiętajmy, że o Ukraińców cały czas zabiegają również Czesi i Słowacy.

Dlatego powinniśmy jak najszybciej podjąć kolejne działania, które zachęcą Ukraińców do przyjazdu i pozostania w Polsce na dłużej. Z danych Personnel Service wynika, że dwie trzecie polskich pracodawców chciałoby, żeby Ukraińcy mogli zostawać w Polsce legalnie dłużej niż 6 miesięcy – nawet do 18 miesięcy. Chce tego też 3 na 4 Ukraińców.

Źródło: Personnel Service

INFORMACJE O MARCE

Personnel Service to firma specjalizująca się w rekrutacji i zatrudnianiu pracowników z Ukrainy na potrzeby pracodawców w Polsce. Współpracuje z przedsiębiorstwami z wielu sektorów, w tym głównie automotive, RTV/AGD i przemysłu ciężkiego. Za pośrednictwem Personnel Service zatrudnienie w Polsce znalazło już 50 tys. obywateli Ukrainy. Tym samym Personnel Service znajduje się w pierwszej trójce przedsiębiorstw wyspecjalizowanych w rekrutacji obywateli zza wschodniej granicy Polski.