Trump vs Musk: Wojna, która może zatopić Teslę i zmienić USA

Musk, Trump

Polityczny sojusz Donalda Trumpa i Elona Muska właśnie przeżywa poważny kryzys, którego skutki mogą sięgnąć daleko poza ich osobiste ambicje. Stawką są nie tylko notowania Tesli, ale również przyszłość amerykańskiej polityki klimatycznej, struktura ulg podatkowych oraz jedność Partii Republikańskiej. Czy jesteśmy świadkami początku nowego rozdania w gospodarce USA?


  • Konflikt między Donaldem Trumpem a Elonem Muskiem może zagrozić przyszłości wsparcia dla Tesli i całej branży pojazdów elektrycznych w USA.

  • Gwałtowne spadki akcji Tesli są efektem politycznych napięć i ryzyka utraty ulg podatkowych dla aut elektrycznych.

  • Gospodarka USA i Partia Republikańska stoją w obliczu wewnętrznych podziałów, które mogą wpłynąć na dalsze kształtowanie polityki fiskalnej i klimatycznej.

Eskalacja konfliktu: od politycznego sojuszu do otwartego starcia

W ostatnich tygodniach opinia publiczna była świadkiem niezwykle gwałtownego i emocjonalnego sporu między Donaldem Trumpem a Elonem Muskiem. Dwaj wpływowi gracze amerykańskiej sceny – jeden politycznej, drugi biznesowej – wymieniali się ostrymi uwagami w mediach społecznościowych, co szybko przybrało formę medialnego spektaklu. Jeszcze niedawno uchodzili za taktycznych sojuszników – Musk korzystał z politycznego klimatu stworzonego przez administrację Trumpa, a Trump – z medialnego zasięgu i kapitału Elona.

Powodem konfliktu jest tzw. "big beautiful bill" – kontrowersyjny pakiet legislacyjny promowany przez Trumpa, który ma na celu zmiany podatkowe, ograniczenie wydatków oraz redukcję deficytu. Kluczowym elementem jest likwidacja ulg podatkowych dla pojazdów elektrycznych, co bezpośrednio uderza w Teslę i inne firmy działające w sektorze zielonych technologii.

Musk publicznie skrytykował projekt ustawy, twierdząc, że nie miał nawet szansy go przeczytać, ponieważ „został przegłosowany w środku nocy”. Trump odpowiedział w swoim stylu, nazywając Muska niewdzięcznym i przypominając, że ten korzystał z jego polityki. W tle konfliktu pojawiły się też kwestie osobiste – jak zauważają analitycy, dwóch silnych liderów z ogromnym ego musiało się w końcu zderzyć.

Tesla pod presją – inwestorzy w panice, akcje lecą w dół

Reakcje rynku były natychmiastowe. W ciągu jednego dnia akcje Tesli spadły o 14%, a zdaniem niektórych analityków to dopiero początek. Według przedstawicieli firm inwestycyjnych, takich jak Gerber Kawasaki Wealth Management, wiele z wartości Tesli opiera się nie tyle na wynikach finansowych, ile na tzw. „Elon premium” – przekonaniu, że obecność Muska gwarantuje sukces. Konflikt z prezydentem USA skutecznie ten mit podważa.

W szczególnie trudnej sytuacji znajduje się segment Tesli związany z pojazdami autonomicznymi oraz systemem „full self-driving”. Do tej pory oczekiwano, że bliskość Elona Muska z Białym Domem może ułatwić wprowadzenie odpowiednich regulacji. Dziś te nadzieje wydają się coraz mniej realne, a obawy inwestorów o przyszłość firmy rosną. Co więcej, Musk sam przyznał, że nie potrzebuje ulg podatkowych – jednak ekonomiści ostrzegają: rezygnacja z 7500 dolarów dopłat oznacza bezpośredni spadek popytu na auta elektryczne, które i tak zmagają się z osłabieniem sprzedaży.

Dodatkowo, część inwestorów zapowiada pozwy przeciwko zarządowi Tesli za niedopełnienie obowiązków wobec akcjonariuszy. W tle pojawia się też pytanie: czy Musk nie popełnia strategicznego błędu, koncentrując się na medialnych potyczkach zamiast na realnych problemach Tesli, jak niedopracowane oprogramowanie czy ograniczona sprzedaż.

Republikanie w rozkroku – lojalność wobec Trumpa czy Muska?

Obserwatorzy amerykańskiej sceny politycznej dostrzegają, że konflikt ten obnażył głęboki rozdźwięk w łonie Partii Republikańskiej. Z jednej strony Trump usiłuje przeforsować ustawę, która ma ograniczyć subsydia dla pojazdów elektrycznych oraz zmniejszyć wpływy finansowe tzw. „niebieskich stanów”. Z drugiej – Musk reprezentuje potężny biznes technologiczny, który finansuje wielu republikańskich polityków. Dla niektórych to dylemat: czy trzymać stronę charyzmatycznego lidera politycznego, czy też biznesmena z ogromnym zapleczem finansowym?

Sam projekt ustawy, mimo kontrowersji, zawiera elementy popierane przez wielu wyborców – jak chociażby ograniczenie deficytu, walka z nadużyciami w Medicaid czy cięcia w „zielonych” subsydiach. Jednak sposób, w jaki Trump forsuje ustawę, oraz jej wpływ na kluczowe branże, rodzi poważne pytania o długofalowe konsekwencje. Czy odejście od wsparcia dla zielonej energii to krok w stronę realizmu gospodarczego, czy też ślepa wojna z ideologią klimatyczną?

Przyszłość relacji: rozejm czy polityczna gra pozorów?

Choć napięcie między Muskiem a Trumpem osiągnęło poziom krytyczny, pojawiają się sygnały prób załagodzenia sytuacji. Obaj panowie mają wkrótce rozmawiać telefonicznie, co może doprowadzić do krótkoterminowego zawieszenia broni. Jednak wielu obserwatorów uważa, że to jedynie gra pozorów, a rzeczywista relacja między nimi została trwale naruszona.

W tle rozgrywa się walka o wpływy, pieniądze i władzę – nie tylko w kontekście konkretnych ustaw, ale także zbliżających się wyborów i strategii politycznych. Czy Musk zainwestuje w przeciwników Trumpa? Czy Trump będzie kontynuował ofensywę przeciw Tesli, jako symbolowi elitarnego establishmentu technologicznego?

Jedno jest pewne – konflikt ten to znacznie więcej niż osobista wymiana zdań. To obraz dzisiejszej Ameryki, w której polityka, technologia i gospodarka są splecione w sposób, jakiego wcześniej nie znaliśmy. A jego skutki mogą być odczuwalne na długo po tym, jak emocje opadną.

Źródło: MarketPortal.pl