Indie nowym liderem wzrostu? Oto kto dziś rozdaje karty na rynkach

Gospodarka Chin

Światowe rynki finansowe przeżywają kolejny okres niepewności, naznaczony eskalacją napięć handlowych, zmiennością polityczną i narastającymi obawami o trwałość wzrostu gospodarczego. Eksperci analizują konsekwencje działań największych gospodarek, reakcji banków centralnych oraz zmieniającego się układu sił w globalnej gospodarce.


  • Napięcia handlowe między USA a Chinami nadal destabilizują globalne rynki, wpływając na decyzje inwestorów i politykę banków centralnych.

  • Banki centralne wstrzymują się z działaniami, obserwując niepewność gospodarczą i uporczywą inflację, co rodzi ryzyko stagnacji.

  • Rządy i inwestorzy coraz większą uwagę kierują na sztuczną inteligencję oraz nowe centra wzrostu, takie jak Indie, próbując odnaleźć stabilność w multipolarnym świecie.

Handel, tarcze i geopolityka: ciągła gra nerwów

Zdaniem analityków, napięcia handlowe pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami są obecnie jednym z kluczowych czynników destabilizujących sytuację globalną. Choć Biały Dom deklaruje chęć nawiązania rozmowy z prezydentem Xi Jinpingiem, Pekin nie odpowiada z takim samym entuzjazmem. Chiny nie zamierzają ustępować bez gwarancji korzyści, a USA zwiększają presję, wykorzystując narzędzia takie jak ograniczenia w dostępie do chipów AI czy wizy studenckie.

Brak postępu w negocjacjach handlowych dotyczy nie tylko relacji USA–Chiny. Rozmowy z Unią Europejską również utknęły w martwym punkcie, a Donald Trump ściga się z samym sobą, próbując realizować obietnice wyborcze mimo zbliżających się terminów. Eksperci wskazują, że amerykańska strategia negocjacyjna, oparta na wywieraniu presji, nie znajduje już tej samej skuteczności. Przykłady z przeszłości pokazują, że państwa uczą się stawiać opór, a takie podejście tylko wzmacnia globalne napięcia.

Banki centralne w trybie oczekiwania: inflacja i dylematy

W obliczu tej niepewności banki centralne wstrzymują się z podejmowaniem zdecydowanych działań. Rezerwa Federalna USA (Fed) oraz Europejski Bank Centralny (EBC) przyjmują strategię „czekania i obserwacji”. Inflacja wciąż utrzymuje się powyżej celu, zatrudnienie jest relatywnie stabilne, ale spowolnienie gospodarcze oraz osłabienie nastrojów konsumenckich i biznesowych budzą niepokój.

Analitycy prognozują, że Fed może obniżyć stopy procentowe o 75 punktów bazowych do końca 2026 roku, jednak nie tak agresywnie, jak wyceniają to rynki. EBC z kolei już obniżył stopy do poziomu 2% i najpewniej pozostanie na tym poziomie przez lato, zanim zdecyduje o kolejnych krokach.

W centrum uwagi pozostaje także niedopasowanie między danymi ankietowymi a twardymi danymi gospodarczymi. Mimo że wskaźniki nastrojów wskazują na poprawę, realne dane o zatrudnieniu i inwestycjach pozostają słabe. To rodzi pytania o strukturalne zmiany w gospodarce po pandemii i o wpływ czynników takich jak spadająca imigracja i niedobory siły roboczej.

Sztuczna inteligencja, inwestycje i nowe źródła wzrostu

W cieniu kryzysów politycznych i gospodarczych rośnie znaczenie sztucznej inteligencji (AI) jako potencjalnego źródła przyszłego wzrostu. Firmy takie jak TSMC prognozują rekordowe zyski dzięki rosnącemu popytowi na chipy wykorzystywane w robotyce humanoidalnej. Z kolei startup Elona Muska zbiera 5 miliardów dolarów na rozwój infrastruktury AI w USA.

Eksperci wskazują, że przewaga USA i Chin w dziedzinie AI może z czasem przynieść pozytywny impuls dla globalnej produktywności, pod warunkiem utrzymania inwestycji i znalezienia modeli monetyzacji tych rozwiązań. Inwestycje w AI stają się więc nowym polem konkurencji pomiędzy mocarstwami – i potencjalnym motorem odbudowy po spowolnieniu.

Z drugiej strony, coraz większą uwagę przyciąga Indie – kraj, który analitycy OECD określają jako „nowe Chiny”. Dzięki wieloletnim reformom fiskalnym i strukturalnym, Indie przyciągają inwestycje i wykazują silny wzrost gospodarczy, stając się strategicznym partnerem zarówno dla Zachodu, jak i dla krajów Azji.

Europa, Polska i Wielka Brytania: niepokój polityczny w tle

W Europie polityczna niepewność komplikuje perspektywy gospodarcze. W Holandii upadek rządu został wywołany żądaniami radykalnego zaostrzenia polityki migracyjnej przez skrajnie prawicową Partię Wolności. W Polsce premier Donald Tusk ogłosił głosowanie wotum zaufania po przegranej jego kandydata w wyborach prezydenckich, co może utrudnić wdrażanie proeuropejskich reform i zagrozić dostępności funduszy unijnych.

Z kolei Wielka Brytania, niemal rok po przejęciu władzy przez Partię Pracy, wciąż zmaga się z wyzwaniami strukturalnymi. Eksperci z sektora finansowego wskazują na opóźnienia w decyzjach inwestycyjnych i IPO, choć pojawiają się sygnały powrotu zainteresowania lokalnymi rynkami kapitałowymi. Londyn stara się wykorzystać nowe umowy handlowe z Indiami i USA, ale fragmentacja systemu emerytalnego, napięcia fiskalne i niepewność regulacyjna pozostają poważnymi barierami.

Obecna sytuacja na rynkach finansowych to złożona mozaika napięć handlowych, przesunięć geopolitycznych, problemów strukturalnych i nowych technologii. W opinii analityków, kluczowe znaczenie będzie mieć zdolność do wypracowania porozumień handlowych, pobudzenia inwestycji i skutecznego wykorzystania potencjału AI. Tylko wówczas można liczyć na trwałe odbicie globalnej gospodarki i wyjście z fazy „czekania i niepewności”.


 

Źródło: MarketPortal.pl