Kryptowaluty krwawią. Bitcoin najtańszy od roku.

Kryptowaluty krwawią. Bitcoin najtańszy od roku.

Największe kryptowaluty traciły ponad 10 proc. wartości w ciągu ostatniej doby, mniejsze nawet ponad 20 proc. Jedną z przyczyn spadków cen może być “hard fork”, czyli wprowadzenie nowego oprogramowania dla bitcoin cash. Prawda jest jednak taka, że ceny kryptowalut szorują po dnie od dłuższego czasu - pisze Bartosz Grejner, analityk rynkowy Cinkciarz.pl.


Bartosz Grejner

Cena bitcoina spadła w czwartek nawet poniżej 5,6 tys. dolarów, tracąc w krytycznym punkcie ponad 10 proc. Największa z kryptowalut wyznaczyła tym samym najniższy poziom cenowy od równo 12 miesięcy. Choć to duży spadek procentowy, to jednak od połowy maja br. cena ani razu nie przekroczyła 9 tys. dol. Ostatnie dwa miesiące były jeszcze gorsze. Pomijając pojedyncze wystrzały, wycena bitcoina nie przekraczała 7 tys. dol. Tymczasem ledwie w grudniu ub.r. wynosiła 20 tys. dol.

Gwałtowne spadki na niemal całym rynku kryptowalut mogą być spowodowane planowanym na 15 listopada podziałem czwartej pod względem kapitalizacji kryptowaluty - bitcoin cash. Tzw. hard fork to w uproszczeniu wprowadzenie nowego oprogramowania, które nie jest kompatybilne wstecz, stąd konieczność podziału. Sam bitcoin cash był zresztą wynikiem takiego procesu w sierpniu 2017 r.

Kapitalizacja ponad 2 tys. kryptowalut, których ceny śledzi serwis Coinmarketcap, spadła ostatniej doby do najniższego poziomu od początku listopada ub.r., mimo że rok temu kryptowalut było przecież znacznie mniej. Wspomniany “hard fork” mógł wywołać spadki w związku z bardzo dużym elementem niepewności, jaki proces ten wprowadza do ich wyceny. Pojawiają się także problemy z ograniczoną płynnością na niektórych giełdach. Mogą one utrudniać zawierania transakcji na instrumentach powiązanych z kryptowalutą bitcoin cash.

Wbrew pozorom jednak to nie “hard fork” jest najistotniejszy dla kryptowalut. Choć ceny są oczywiście ważnym czynnikiem, ich waga jest bardzo duża dla inwestorów detalicznych, a znacznie mniejsza dla inwestorów instytucjonalnych, od których zainteresowania w dużej mierze zależy przyszłość kryptowalut, więc także w efekcie ceny.

Dla tej drugiej grupy najważniejsze są regulacje, których rynkowi kryptowalut jeszcze brakuje. SEC, odpowiednik polskiego KNF w USA, bacznie przygląda się kryptowalutom (przede wszystkim ICO). Ryzyko potencjalnych procesów przeciw niektórym giełdom może mocno ograniczać wzrosty czy odbicia cenowe. Procesy te mogłyby być wstępem do wypracowania regulacji, choć dziś wydaje się to jednak dość odległe. Prawdopodobnie mogłoby to też powodować dalsze spadki cen podczas tego procesu.

Bartosz Grejner, analityk finansowy Cinkciarz.pl
Źródło: Cinkciarz.pl

INFORMACJE O MARCE

Cinkciarz.pl, globalny fintech z Polski, udostępnia wielowalutowe usługi finansowe: wymianę walut, przekazy pieniężne, karty wielowalutowe, płatności, pożyczki w wielu walutach oraz usługi inwestycyjne.

Dostawcami usług dla indywidualnych i biznesowych użytkowników Cinkciarz.pl są spółki należące do grupy Conotoxia Holding. Ich biura znajdują się w Zielonej Górze, Warszawie, Chicago i Limassol.

Analitycy i eksperci fintechu regularnie zdobywają wyróżnienia wiodących światowych agencji informacyjnych za trafność prognoz walutowych..