Polska wciąż jest tania dla inwestorów

Polska wciąż jest tania dla inwestorów

Godzina pracy w Polsce w 2016 r. kosztowała przeciętnie 8,6 euro – wynika z danych Eurostatu. Średnia unijna jest blisko trzy razy wyższa. Licząc w złotych koszty pracy wzrosły w Polsce o 4,1 proc. w stosunku do 2015 r., ale z punktu widzenia inwestorów nadal jesteśmy krajem niskich płac.


Najwyższe koszty pracy wśród krajów należących do Unii Europejskiej są w Danii – przeciętna godzina pracy kosztowała tam w 2016 r. 42,0 euro – gdzie one nadal i to ponadprzeciętnie wzrastają (licząc w duńskich koronach nastąpił wzrost o 1,9 proc., a w przeliczeniu na euro – o 2,1 proc.). Dania dystansuje pod względem wysokich kosztów pracy sąsiednią Szwecję (koszt godziny pracy to 38 euro), ale daleko jej do jeszcze bogatszej Norwegii, gdzie godzina pracy kosztowała w 2016 r. średnio – w przeliczeniu – 50,2 euro. W Norwegii od kilku lat koszty pracy stopniowo się obniżają. Jeszcze w 2012 r. godzina pracy kosztowała przeciętnie 56,4 euro.

Dane te nie dotyczą całych gospodarek, pomijają bowiem zatrudnionych w rolnictwie i w administracji publicznej.

W całej Unii średni koszt godziny pracy wyniósł w 2016 r. 25,4 euro, o 1,6 proc. więcej niż w 2015 r. W krajach należących do strefy euro – 29,8 euro, o 1,4 proc. więcej niż w 2015 r.

Porównywanie z rekordzistami pobudza wyobraźnię, ale większy sens, np. dla inwestorów, zastanawiających się nad nową lokalizacją ma przyrównywanie do bezpośrednich sąsiadów i krajów legitymujących się podobnym poziomem wzrostu gospodarczego.

Z punktu widzenia przedsiębiorców konkurujących na rynkach międzynarodowych Polska jest krajem droższym niż Węgry, Łotwa, Litwa, Rumunia, a zwłaszcza Bułgaria, gdzie godzina pracy kosztowała w 2016 r. średnio 4,4 euro.

Z krajów geograficznie nam bliskich najwyższe koszty pracy notowane są w Słowenii, gdzie sięgają one już 16,2 euro za godzinę. Słowenia jest już droższym krajem z punktu widzenia przedsiębiorców i inwestorów niż m.in. Grecja i Portugalia. Droższymi krajami od Polski były w 2016 r. Chorwacja, Czechy, Słowacja, Estonia.

Warto przy tym zwrócić uwagę, że porównując w euro różnice między nami a innymi krajami należącymi do Unii Europejskiej w ostatnim roku powiększyły się. W Polsce w przeliczeniu na euro koszty pracy zmalały od 2015 r. o 0,2 proc., a przykładowo w Czechach wzrosły o 3,8 proc., a w Chorwacji o 4,8 proc. Europejskim rekordzistą jest pod tym względem Rumunia, gdzie koszty pracy liczone w euro wzrosły od 2015 do 2016 r. średnio o 11,6 proc.

Dla przedsiębiorców operujących przede wszystkim na rynkach lokalnych istotne są też zmiany w kosztach pracy obliczane w walutach narodowych. Chodzi oczywiście o kraje Unii Europejskiej, które nie przystąpiły do strefy euro. Krajem najsilniej wzrastających kosztów pracy (podobnie jak w przypadku kosztów liczonych w euro) jest Rumunia, gdzie w lejach zanotowany został wzrost o 12,7 proc. W Polsce Eurostat oblicza wzrost kosztów na poziomie 4,1 proc. Szybciej niż w Polsce koszty pracy rosły w Bułgarii (o 7,8 proc. w lewach) i na Węgrzech (o 5,1 proc. w forintach).

Krzysztof Bień
Źródło: Obserwator Finansowy
Obserwator Finansowy