W 2016 r. upadło w Polsce ponad 600 firm
603 firmy zbankrutowały w ubiegłym roku w naszym kraju. To o 134 mniej niż w roku 2015. Wynik ten zawdzięczamy między innymi nowym przepisom upadłościowym i restrukturyzacyjnym. Łącznie podmiotów niewypłacalnych (wliczają się również te poddawane sanacji) było jednak więcej – 802.
W ostatnich 12 miesiącach najwięcej firm upadło w branżach związanych z budownictwem. O ile budownictwo mieszkaniowe miało się dobrze, o tyle infrastrukturalne zmagało się z problemami. Były one spowodowane głównie opóźnieniami w przetargach na budowę dróg, wskutek czego wiele podmiotów nie było w stanie przetrwać. Na szczęście w obecnym roku sytuacja w budownictwie raczej się poprawi – ruszają nowe przetargi na budowę dróg, a kontynuację dobrej koniunktury na rynku mieszkaniowym powinien zapewnić program Mieszkanie Plus. Przeszkodą może być natomiast zwiększenie wkładu własnego przy kredytach hipotecznych.
„Dobrą wiadomością jest to, że stosunkowo mało podmiotów upada w branżach związanych z transportem oraz magazynowaniem. Obydwie te branże zależą od koniunktury w handlu. Wszystko to, co zostaje wyprodukowane i sprzedane, trzeba zarówno zmagazynować, jak i przetransportować. Jeśli te branże przeżywają trudności, jest to pewnego rodzaju świadectwo, że dzieje się coś złego” – mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Andrzej Kochman, ekonomista z Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.
Największa liczba firm upada w woj. mazowieckim i śląskim. Wynika to z tego, że w tych województwach jest ich najwięcej. Jeżeli weźmiemy jednak pod uwagę stosunek ogłoszonych upadłości do zarejestrowanych podmiotów, okaże się, że w Polsce bankrutują przede wszystkim przedsiębiorstwa z woj. małopolskiego oraz dolnośląskiego.