Słabe dane od Anglosasów

Dane makroekonomiczne, zarówno z Wysp, jak i ze Stanów, rozczarowały. Przemysł Wielkiej Brytanii cierpi z powodu oczekiwania na brexit. Natomiast w USA rynek pracy nie ma tak dobrych wyników, jak oczekiwano.


Maciej Przygórzewski

Słabsze dane z Wysp

Wydawać by się mogło, że od ostatnich wyborów sytuacja w Wielkiej Brytanii to już droga z górki. Jak pokazują dane makroekonomiczne, wcale nie jest różowo. Wzrost PKB w ujęciu rocznym spowolnił do zaledwie 0,6%. Produkcja przemysłowa spada o 1,6% w skali roku. Nie może zatem dziwić, że funt wyraźnie traci na wartości i jest obecnie najsłabszy względem złotego od listopada. Spełnia się scenariusz, o którym wielu ekonomistów mówiło. Niepokój związany z brexitem wstrzymał aktywność ekonomiczną, co teraz odbija się czkawką.

Rekompensaty za wzrost cen energii dla wybranych

Projekt zwrotów za wzrost cen prądu przybiera coraz dziwniejsze kształty. Obecnie okazało się, że mają to być tylko osoby w pierwszym progu podatkowym. Dodatkowo będzie trzeba składać wnioski, by skorzystać z wyrównania. W rezultacie trzeba będzie stworzyć całą machinę administracyjną, by te wnioski przyjmować i rozpatrywać. Wygląda na to, że  wydamy bardzo dużo pieniędzy z budżetu po to, aby oszczędzić wzrostów cen prądu.

Słabsze dane z amerykańskiego rynku pracy

Dobrą passę dolara względem europejskich walut przerwały dane z amerykańskiego rynku pracy. Nowych miejsc pracy jest w sektorze pozarolniczym zaledwie 145 tysiące wobec oczekiwanych 164 tysięcy. Wolniej od oczekiwań rośnie również płaca godzinowa, ale różnica jest relatywnie niewielka. Lepiej za to wypadły dane z Kanady, gdzie bezrobocie spadło niespodziewanie do 5,6% (a nie, jak zakładano, do 5,8%). W rezultacie na koniec zeszłego tygodnia dolar amerykański tracił, a kanadyjski zyskiwał na wartości.

Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Walutomat.pl
Źródło: Internetowykantor.pl

INFORMACJE O MARCE

Internetowykantor.pl to pierwszy w Polsce kantor online, który działa nieprzerwanie od 2010r. Serwis umożliwia tanią, szybką i przede wszystkim bezpieczną wymianę walut, bez konieczności wychodzenia z domu. Obecnie z usług serwisu korzysta 220 tysięcy klientów, którzy rocznie wymieniają ponad 4 miliardy złotych.