Wypowiedź prezesa EBC uderzyła w złotego.

Wielkie zamieszanie wokół Brexitu. Premier May uzyskała poparcie dla umowy brexitowej, tracąc jednocześnie kluczowe postacie swojego gabinetu. Funt ostro zanurkował. Gorąco jest również na linii Rzym – Bruksela wobec nieugiętego stanowiska każdej ze stron w sprawie budżetu.


Michał Sikora

W Europie zrobiło się gorąco, głównie za sprawą Brexitu, ale nie tylko. Stan zapalny nasilił się również na linii Rzym – Bruksela. Włochy nie zamierzają ugiąć się pod stanowiskiem Unii Europejskiej wzywającym do rewizji budżetu na przyszły rok, zakładającego jej zdaniem zbyt wysoki poziom deficytu.  W tej sytuacji Komisja Europejska może posunąć się dalej i nałożyć sankcje finansowe, z odrzuceniem budżetu Italii włącznie. Tymczasem prawdziwą burzę wywołała seria wydarzeń związanych z Brexitem.

Z jednej strony premier May poinformowała o uzyskaniu poparcia dla umowy brexitowej, jednak zapłaciła za to bardzo wysoką cenę. Straciła 2 ministrów (ds. wyjścia z UE oraz pracy) oraz 4 wiceministrów, a do tego pojawiły się głosy wzywające do przeprowadzenia głosowania nad votum nieufności. Jej przyszłość na stanowisku pozostaje zatem zagrożona, choć sama utrzymuje że poprowadzi Wielką Brytanię do końca procesu rozwodowego z UE. Tradycyjnie już nie wiadomo jak sytuacja rozwinie się w kolejnych dniach i tygodniach.

Pomimo uzyskania przez T. May poparcia jej gabinetu dla porozumienia brexitowego, na rynek powróciły obawy o realizację scenariusza tzw. twardego Brexitu, a nie brakuje również głosów za organizacją ponownego referendum, w  którym Brytyjczycy opowiedzieliby się za pozostaniem w szeregach Wspólnoty.

Kłopoty Europy zachęcają do inwestycji w dolara. Co więcej, prezes EBC, M. Draghi wyraził dziś obawy o perspektywy wzrostu gospodarczego w związku z widocznym spowolnieniem. Według wstępnych wyliczeń PKB Niemiec w III kw. wzrosła jedynie o 1,1% wobec prognozy na poziomie 1,3%. W tym samym czasie polska gospodarka rozwijała się w tempie 5,1% (prognoza 4,7%). Niestety, znakomite krajowe odczyty nie wywołały pozytywnego impulsu, gdyż po pierwsze dla inwestorów liczą się przede wszystkim nastroje na głównej parze walutowej, a po drugie, spowolnienie u naszych zachodnich sąsiadów zapowiada także nieodległe pogorszenie koniunktury nad Wisłą.

Waluty wyceniane są następująco (godz. 15:05):

CHF/PLN – 3,7640 / 3,7960
EUR/PLN – 4,2935 / 4,3245
USD/PLN – 3,7711 / 3,8011
GBP/PLN – 4,8401 / 4,8893
EUR/USD – 1,1327 / 1,1423

Michał Sikora, Dealer walutowy inkantor.pl
Źródło: inkantor.pl