Co piąty przedsiębiorca nie zdecydowałby się na ponowne założenie firmy w swojej branży

Co piąty przedsiębiorca nie zdecydowałby się na ponowne założenie firmy w swojej branży

Ta sama branża po raz drugi? Tak, ale nie wszyscy są przekonani. Zbyt wysokie koszty prowadzenie biznesu to główny powód, dla którego przedsiębiorcy nie podjęliby ponownego ryzyka uruchomienia biznesu. W efekcie na taki sam profil działalności nie zdecydowałby się w minionym roku co piąty przedsiębiorca z MŚP. Najbardziej negatywnie nastawiony do swojego sektora jest transport, a pozytywy działania w swoim biznesie widzi głównie przemysł – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor wśród przedstawicieli mikro, małych i średnich firm. Pociesza jednak fakt, że liczba niezadowolonych przedsiębiorców z działania w swojej branży spada.


Koniec końców, kryzys gospodarczy i energetyczny nie zniechęca przedsiębiorców do działania w swojej branży. Ponad 68 proc. przedstawicieli firm z sektora MŚP potwierdza, że gdyby wybierali ponownie biznes, zdecydowaliby się na ten sam profil działalności. – Nie ma co się dziwić. W dzisiejszych czasach trudno przewidzieć, gdzie byłoby lepiej. Każda branża w mniejszym lub większym stopniu narażona jest na wzrost kosztów prowadzenia biznesu i problemy z płynnością finansową. Można powiedzieć, że firmy są obecnie w imadle przychodowo-kosztowym, spadającym przychodom towarzyszy wzrost kosztów, np. surowców, energii, ogrzewania i to dotyczy w szczególności branż o dużej energochłonności. Firmy, które poprzednio korzystały z kredytów bankowych odczuwają wzrost stóp procentowych – np. branże kapitałochłonne takie jak chociażby przemysł. Handel boryka się ze spadkiem sprzedaży, min. w wyniku cięcia wydatków przez konsumentów. Firmy z branży budowlanej doświadczają wzrostu problemów będących wynikiem załamania koniunktury na rynku inwestycji zarówno prywatnych, jak i publicznych. Wszystko to wpływa na niepewność funkcjonowania w zasadzie każdego biznesu niezależnie od wielkości czy profilu działania – wskazuje Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Warto zaznaczyć, że jeszcze w pandemicznym 2021 roku ponad połowa przedsiębiorców sektora MŚP potwierdzała, że gdyby miała ponownie założyć biznes, wybrałaby tę samą branżę (55,7 proc.) – wzrost zadowolonych o 12,3 pkt. proc.

W transporcie się nie opłaca

Jednak najgorzej jest tam, gdzie przedsiębiorcy są niepewni co do tego, czy ponownie założyliby firmy w swojej branży. Informuje o tym w badaniu wykonanym dla BIG InfoMonitor, co piąty przedstawiciel małych i średnich biznesów. O tym, że nie założyliby firmy w tym samym sektorze mówią przeważnie przedstawiciele branży transportowej (29,2 proc.), następnie budowlanej (23,1 proc.) oraz handlowej (22,3 proc.). I choć w przemyśle jest najmniej nastawionych negatywnie (13,2 proc.), to jednak najwięcej niezdecydowanych (18,4 proc.).

W 2021 roku na taki sam profil działalności nie zdecydowałby się co czwarty badany (22,6 proc.) i także byli to istotnie częściej przedstawiciele firm z branży transportowej, co wpłynęło na wzrost zainteresowania doradztwem przy sprzedaży firm.

Zniechęcają wysokie koszty i niskie marże

Zbyt wysokie koszty prowadzenia działalności (47,5 proc.) i niskie marże (42,5 proc.) to obecnie główne argumenty podawane przez właścicieli firm, którzy nie byliby skłonni do wyboru tej samej branży po raz drugi. Sytuacja znacząco się zmieniła, bo jeszcze rok wcześniej przedsiębiorców zniechęcały takie aspekty jak potrzeba wykwalifikowanych pracowników, których trudno pozyskać oraz kapitałochłonność branży.

I tu znów co branża to inne powody. Budownictwu doskwierają przede wszystkim zbyt wysokie koszty prowadzenia działalności (67 proc.), niskie marże (50 proc.), wysoka ryzykowność działalności (50 proc.) oraz brak wykwalifikowanych pracowników (33 proc.). Na niskie marże wskazuje również przemysł (60 proc.). O utracie rynku zbytów informują głównie przedstawiciele branży handlowej (40 proc.) oraz przemysłowej (20 proc.). Na ciągłe opóźnienia w płatnościach narzekają przede wszystkim handel i ponownie przemysł – po 20 proc. Ponadto w przemyśle mówi się też, że jest mało wspierany przez banki i instytucje finansowe. O negatywnym wpływie wojny na prowadzenie biznesu mówią w przeważającej części przedsiębiorcy z branży transportowej (14,3 proc.). Na zbyt dużą sezonowość skarżą się z kolei usługi (8,3 proc.).

Co ciekawe – niemal 8 proc. wszystkich badanych podaje, że mając wybór ponownego założenia biznesu na pewno zrobiliby to, ale poza granicami kraju: „założyłbym, ale nie w Polsce” – odpowiadają przedsiębiorcy głównie z branży usługowej (17 proc.) i transportowej (14,3 proc.).

Prowadzenie własnego biznesu daje wolność, możliwość podejmowania niezależnych decyzji i kierowania zawodowej ścieżki w dowolnym kierunku. Ale własna firma to również ogrom wyzwań i niepewności. Co może jeszcze zniechęcać przedsiębiorców? Z pewnością nieterminowi kontrahenci, którzy mogą przysporzyć problemów finansowych. Jest ich w naszym rejestrze dłużników już prawie 315,4 tys. Dlatego dobór właściwych partnerów biznesowych jest jednym z najważniejszych elementów sukcesu firmy. Zwłaszcza dziś, gdy ryzyko niewypłacalności jest podwyższone, a kondycja finansowa wielu przedsiębiorstw pozostawia wiele do życzenia. Choć chybionych decyzji nie sposób uniknąć w 100%, warto minimalizować ryzyko ich wystąpienia, wcielając w życie skuteczne działania prewencyjne, które zabezpieczą nie tylko firmowy portfel, ale także dobry wizerunek – zaznacza Sławomir Grzelczak, Prezes BIG InfoMonitor.

Gdzie warto działać mimo negatywnego tła gospodarczego?

Wg opinii prof. Waldemara Rogowskiego, Głównego Analityka BIG InfoMonitor (Grupa BIK) najbardziej perspektywiczne są biznesy związane z usługami. - Tu wyróżniłbym usługi medyczne w tym medycynę estetyczną, a także branżę beauty. Dodałbym do tego oczywiście branżę IT w szczególności rozwiązania związane ze smart data, BI oraz AI. A także branże, w których można zwiększyć ich atrakcyjność biznesową dzięki technologii np. medtech, eventech, edutech, agrotech, miningtech. I na koniec wskazałbym branż operujące w kategorii dóbr luksusowych. Nie przez przypadek najbogatszym człowiekiem świata jest Bernard Arnault, którego wartość majątku szacowna jest na 180,2 mld dolarów. Jest on współwłaścicielem i prezesem firmy LVMH, lidera rynku dóbr luksusowych. LVMH to oczywiście marzenie wszystkich kobiet, czyli marka Louis Vuitton, Moet i Hennessy czyli ekskluzywne alkohole

Badanie zrealizowane w ramach projektu „Skaner MŚP”, przez Instytut Keralla Research, prowadzone co kwartał wśród mikro, małych i średnich firm. Próba = 500, technika: wywiady telefoniczne, termin: 03-09.10.2022

Źródło: BIG InfoMonitor