Po raz pierwszy na rynku wtórnym było więcej aut benzynowych niż diesli
W 2023 r. na wtórnym rynku oferowano 2 036 602 auta, co oznacza wzrost o 297 tys. W październiku pierwszy raz liczba ofert samochodów z silnikami benzynowymi przewyższyła diesle.
Według raportu Barometr AAA AUTO, opartego na analizie danych dotyczących sprzedaży aut używanych w komisach, na stronach internetowych oraz u dealerów samochodów używanych, w grudniu 2023 r. w Polsce oferowano 198 740 aut z drugiej ręki, co oznacza wzrost w stosunku do listopada ub.r. o 1 998 samochodów.
W grudniu 2023 r. na rynku wtórnym spadła mediana cen samochodów używanych o 1 000 zł, do 32 900 zł z 33 900 zł w listopadzie ub.r. Natomiast w całym 2023 roku mediana cen wyniosła 29 700 zł i była wyższa niż w 2022 roku o 6 700 zł (23 000 zł). Do wzrostu mediany cen oprócz wysokiej inflacji, rosnących oprocentowania kredytów i podstawowych kosztów życia, przyczynił się duży napływ aut młodych.
W 2023 r. rynek samochodów używanych charakteryzował się dużym niż w poprzednich latach napływem aut młodych, w wieku od czterech do sześciu lat. O ile w 2022 r. sprzedający oferowali nieco ponad 79 tys., aut czteroletnich (z 2018 roku), to w 2023 r. samochodów w wieku czterech lat, czyli wyprodukowanych w 2019 roku, oferowano już ponad 104 tys., a samochodów z 2018 r. ponad 107 tys. To właśnie takie samochody spowodowały obniżenie się mediany wieku oraz mediany przebiegu dla całego rynku.
Wyjątkowym miesiącem był październik, ponieważ oferowano więcej aut z silnikami benzynowymi niż diesli. Samochody benzynowe były tańsze, nieco młodsze i miały mniejszy przebieg. Z danych AAA AUTO wynika, że mediana ceny używanych aut benzynowych w październiku wyniosła 32 900 zł, a mediana przebiegu 139 tys. km. Z kolei, mediana ceny używanych diesli była wyższa i wynosiła 35 tys. zł, a mediana przebiegu 208 tys. km. Mediana ceny dla całego rynku wtórnego wynosiła w październiku 33 500 zł.
- Po raz pierwszy w historii odnotowaliśmy większą liczbę ofert samochodów z silnikami benzynowymi niż diesla - mówi w rozmowie z MarketNews24 Paweł Molasy, Business Country Manager PL w AUTOCENTRUM AAA AUTO sp. z.o.o. – Różnica nie była ogromna, bo silników benzynowych było w ofertach 97 tys., gdy silników diesla 93 tys., ale trend zmienia się wyraźnie.
Z roku na rok obserwujemy na wtórnym rynku spadek oferowanych aut z silnikiem diesla i tym samym zmniejszającą się różnicę pomiędzy nimi a samochodami z silnikami benzynowymi. Przyczyn jest kilka, przede wszystkim kupujący szukają samochodów ekonomicznych pod względem utrzymania i zużycia paliwa. Drugim powodem jest wiek oraz stan techniczny sprowadzanych do Polski diesli z zagranicy, które są bardziej zużyte niż auta benzynowe, a ich średni przebieg jest wyższy o kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. Poza tym, część osób decydująca się na zakup auta używanego, bierze pod uwagę kwestie ekologiczne oraz planowane w polskich miastach zakazy wjazdu starych diesli do stref czystego transportu.
- Klienci biorą też pod uwagę koszty serwisowania – wyjaśnia Paweł Molasy z AUTOCENTRUM AAA AUTO. - Choć silniki diesla są tańsze ze względu na koszt zużycia paliwa, to jednak ich serwisowanie jest dużo droższe.
Od początku pandemii na rynku wtórnym zmniejszyła się liczba ofert samochodów z silnikiem diesla o 36 486 aut. Z danych AAA AUTO wynika, że w styczniu 2020 roku w komisach, na stronach internetowych oraz u dealerów samochodów używanych, oferowano do sprzedaży 129 673 takich samochodów, a ich mediana ceny wyniosła 19 900 zł. W tym samym czasie na wtórnym rynku było 104 763 ofert aut z silnikami benzynowymi, których mediana ceny wynosiła 19 065 zł.