Trudne czasy dla złotego.
Jeszcze nie tak dawno zaczęliśmy przyzwyczajać się do euro po 4,15 zł, a frank ku uciesze kredytobiorców schodził do poziomu 3,50 zł. Co takiego dzieje się na rynku, że w ciągu 3 tygodni złoty stracił kilkanaście groszy na wartości?
Ostatnie tygodnie dla osób zainteresowanych mocnym złotym musiały być trudne. W ciągu krótkiego czasu kredyty frankowe stałe się kilka procent większe, a zagraniczne wakacje wyraźnie podrożały. Co leży u podstaw takich zmian?
Od czego zależy wartość złotego?
To na ile rynek wycenia rodzimą walutę, zależy od wielu czynników. Z tych najważniejszych warto wymienić oczywiście kondycję gospodarki. Im lepiej sobie radzi, tym chętniej inwestorzy u nas inwestują. W tym celu muszą kupić złotówki co powoduje, że złoty umacnia się względem walut obcych. Drugim ważnym czynnikiem jest to ile można zarobić w danej walucie na inwestycjach o bardzo niskim ryzyku. Mowa tutaj realnie o poziomie stóp procentowych i oprocentowaniu obligacji. Na polu danych makroekonomicznych nie było ostatnimi tygodniami zmian, a nawet jeśli to nie negatywnych, bo kilka instytucji podniosło nam prognozy wzrostu PKB.
Powiązania pomiędzy walutami
Bardzo często jest tak, że niektóre waluty są od siebie zależne. Szczególnie jeżeli organizmy gospodarcze są mocno połączone lub działają w bardzo podobnym otoczeniu. W ten sposób właśnie złoty jest silnie związany z euro. W rezultacie jeżeli euro traci, to traci również złoty. Dobrym dowodem jest to co właśnie działo się na dolarze i franku. W tym samym czasie gdy inwestorzy wycofywali się ze złotego, wycofywali się przede wszystkim z euro. Skoro złoty do euro stracił niecałe 12 groszy, ale euro do dolara straciło około 5 centów, to strata złotego do dolara będzie łączyć w sobie oba te zjawiska. Z tego właśnie powodu w ciągu trzech tygodni dolar podskoczył z 3,35 zł do 3,61 zł.
Ryzyko na rynku
Najgorętsze wiadomości ostatniego czasu na rynkach światowych to konflikt handlowy głównie na linii USA i Chiny oraz wyjście USA z porozumienia nuklearnego z Iranem. Oba te zjawiska w ostatnim czasie rozwinęły się na korzyść Donalda Trumpa. Nie zmienia to faktu, że ogólny poziom ryzyk na rynkach rośnie. Gdy czasy stają się niepewne wielu inwestorów stara się przenieść środki w bezpieczniejsze miejsca. Złoty nie jest już tak źle oceniany jak jeszcze kilkanaście lat temu, ale w dalszym ciągu jest w koszyku Europy Środkowo-Wschodniej. Powoduje to, że jeżeli na świecie zaczyna się dziać naprawdę źle, inwestorzy zmniejszają zaangażowanie w naszym regionie, a inwestują w tzw. bezpieczne waluty. To dlatego strata procentowa względem franka przekracza stratę względem euro.
Co dalej ze złotówką?
Przy obecnych poziomach złotego inwestycje w Polsce stają się bardziej opłacalne. W rezultacie przy uspokojeniu się rynków można spodziewać się powrotu w stronę poprzednich poziomów. Z wydarzeń globalnych najważniejsze będzie rozwiązanie sporu wokół Iranu. Wraz z uspokojeniem sytuacji złoty powinien się umacniać. Najprawdopodobniej ruch będzie silniejszy względem franka niż euro. Warto tutaj zwrócić uwagę, że analiza ta zakłada nie pojawianie się nowych czynników ryzyka. Na horyzoncie jest jednak przynajmniej 13 czerwca. Analitycy są zgodni, że dojdzie wtedy do podwyżki stóp procentowych w USA. Większość tego ruchu jest już co prawda uwzględniona w cenach, ale powiększy to różnicę w oprocentowaniu między USA i Europą na korzyść Stanów. Już teraz mamy stopy procentowe na poziomie USA, a obligacje dają niewiele większy procent zwrotu. Taki ruch będzie zachęcał jeszcze bardziej inwestorów do przenoszenia kapitału za ocean co z kolei może ciążyć złotemu szczególnie wobec dolara.
INFORMACJE O MARCE
Internetowykantor.pl to pierwszy w Polsce kantor online, który działa nieprzerwanie od 2010r. Serwis umożliwia tanią, szybką i przede wszystkim bezpieczną wymianę walut, bez konieczności wychodzenia z domu. Obecnie z usług serwisu korzysta 220 tysięcy klientów, którzy rocznie wymieniają ponad 4 miliardy złotych.