Złoty w pierwszej dziesiątce walut najbardziej rosnących w siłę

Złoty w pierwszej dziesiątce walut najbardziej rosnących w siłę

Złoty jest w pierwszej dziesiątce walut, które najbardziej wzmocniły się wobec dolara. Dolar w połowie lipca tak bardzo potaniał, że kosztował poniżej 4 zł.


Czy złoty ma jeszcze przed sobą więcej siły czy jednak większość ruchu to okoliczności zewnętrzne? Czy potencjalne obniżki stóp procentowych w Polsce nie doprowadzą do zachwiania siły naszej waluty?

Polski złoty jest ekstremalnie mocny patrząc na poziom pary USDPLN. Tak nisko para nie znajdowała się od lutego 2022 r., choć patrząc na trend długoterminowy wciąż znajdujemy się relatywnie wysoko.

Złoty jest jedną z silniejszych walut w stosunku do amerykańskiego dolara w perspektywie minionego półrocza. Para USDPLN z łatwością pokonała poziom 4 zł i obecnie testuje okolice 3,95 zł. Choć poziomy te wydają się niskie, ostatnio obserwowaliśmy je tuż przed wybuchem wojny w Ukrainie, więc całkiem niedawno.

Jedną z przyczyn umocnienia złotego jest to, co się działo na parze EURUSD, bo gdy euro drożeje, to zwykle złoty też się wzmacnia.

- Na tej parze obserwujemy ostatnio bardzo mocne odbicie w ostatnim czasie, nawet pomimo tego, że w Stanach Zjednoczonych Fed nadal planuje podwyżki stóp procentowych – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB. – Jednak jednocześnie jest to już końcówka cyklu podwyżek i inwestorzy maja wyobrażenie czego można oczekiwać w przyszłości. Jeżeli porównamy cykle zacieśniania w wykonaniu Fed i EBC, to można oceniać, że to EBC jest obecnie bardziej jastrzębi, a więc para EURUSD ma podstawy do dalszego jeszcze wzrostu. Sygnały recesyjne mogą jednak tę sytuację odwrócić.

Złoty się wzmacnia, bo do Polski wracają zagraniczni inwestorzy, którzy przekonali się, że wpływa wojny w Ukrainie na polska gospodarkę jest niewspółmiernie mniejszy niż tego się obawiali.

Zadziałał też efekt bazy, bo przed 12 miesiącami mieliśmy ekstremalnie słabego złotego. Stąd też procentowo wzrost rok do roku jest tak duży. Większość ruchu na USDPLN to właśnie efekt bardzo wysokich poziomów z zeszłego roku, kiedy płaciliśmy za dolara ponad 5 zł. Teraz obserwujemy jedynie zniesienie całego tego ruchu. Dopiero teraz możemy przystąpić do oceny gospodarczej obu stron i wskazania perspektyw dla danej pary walutowej. Czy złoty ma w takim razie dobre perspektywy?

- W Europie do dolara najbardziej wzmocnił się forint, a złoty jest drugą taką walutą – dodaje ekspert XTB. – Natomiast na świecie jeszcze bardziej wzmocniły się waluty Filipin oraz krajów Ameryki Południowej. Jesteśmy jednak w pierwszej dziesiątce.

Ogólnie patrząc z perspektywy długoterminowej para USDPLN nie znajduje się też ekstremalnie nisko. Tak naprawdę para znajduje się wciąż w ramach długoterminowego trendu wzrostowego, którego linia trendu przebiega aktualnie w okolicach poziomu 3,90 zł. Właśnie takiego poziomu powinniśmy oczekiwać patrząc na obecne możliwości polskiego złotego. Oczywiście może się to zmienić, jeśli dolar kompletnie by skapitulował, ale porównując naszą gospodarkę do amerykańskiej, nie wydaje się, aby więcej mocy drzemało w naszej walucie.

Patrząc na potencjalne ruchy stóp procentowych może być ciężko utrzymać tak dobry status. Stawki FRA w perspektywie 3 miesięcy wyceniają już ponad 2 obniżki stóp procentowych! Na przełomie 2023 i 2024 roku rynek widzi już 5 obniżek o 25 punktów bazowych! A w perspektywie do 12 miesięcy rynek widzi już stopę procentową na poziomie 5% co oznaczałoby bardzo długi cykl obniżania stop procentowych. Jeśli w czerwcu przyszłego roku mielibyśmy mieć w Polsce stopę rzędu 5%, mogłoby to oznaczać, że bardzo trudno będzie osiągnąć pozytywne realne stopy procentowe. W tym samym czasie jest szansa na to, że stopy procentowe w USA przeskoczą stopy polskie, nie wspominając już o stopach realnych. Obecnie stopa w USA (górny limit) wynosi 5,25% i oczekuje się, że Fed podniesie stopy przynajmniej jeden raz, a w ekstremalnym przypadku jeszcze 3 razy. Jak widać różnica stóp w perspektywie pół roku czy roku może być mocno nie na korzyść naszej waluty.

Czy jednak złoty ma więcej miejsca do wzrostu? Z pewnością, ale tylko patrząc na krótki termin.

- Jeżeli popatrzymy na trend długoterminowy to jego linia na parze USDPLN przechodzi w okolicach 3,90 zł, to moim zdaniem maksymalny poziom, do którego możemy dojść. To właśnie poziom 4,00 zł jest dobry dla złotego. – komentuje M.Stajniak z XTB. – Pamiętajmy też, że jak dotąd złoty dość słabo zareagował na informacje, że stopy procentowe mogą być obniżone już we wrześniu lub październiku tego roku.

Ekonomiści obawiają się, że NBP chce przedwcześnie obniżać stopy procentowe, chce zdążyć z takimi decyzjami przed wyborami parlamentarnymi. Jeżeli efektem będzie powrót do wyższej inflacji, będzie to koniec dobrej passy złotego.

Źródło: MarketNews24
MarketNews24