Czy złoto przebije 3 500 USD? Eksperci nie mają wątpliwości – to możliwe!

W tygodniach największego niepokoju na rynkach złoto taniało, a jak się wydaje powinno być odwrotnie skoro uważane jest przez inwestorów za bezpieczną przystań. Powróciło jednak w okolice rekordu, gdy D.Trump na 90 dni zawiesił wojny celne.
Od początku roku złoto podrożało o 17%, ustanawiając w marcu nowy historyczny rekord 3 189 USD za uncję (na kontraktach). W czasie największej jak dotychczas eskalacji wojen handlowych D.Trumpa jego cena osłabiła się aż o 130 dolarów.
Rynki akcji wystrzeliły w górę, gdy Donald Trump zawiesił większość ceł zwrotnych na czas negocjacji. Prezydent USA ogłosił 90-dniowe zawieszenie ceł dla wszystkich krajów, które skontaktowały się z amerykańskimi przedstawicielami w celach negocjacyjnych. Co więcej, w okresie zawieszenia cła wzajemne zostaną obniżone do 10%, co ma również natychmiastowy skutek. Jednak drakońska stawka 125% na Chiny wciąż obowiązuje, niemniej Trump zakomunikował, że „nie wyobraża sobie dalszych podwyżek na Chiny”.
Za rynkami akcji wkrótce podążało złoto. Dzień później od wybuchu giełdowego entuzjazmu cena złota znalazła się w okolicach historycznego rekordu. Najciekawsze jest więc osłabienie złota w dniach eskalacji wojen handlowych.
- Złoto jest jednym z najbardziej płynnych aktywów na świecie, a choć uważane jest za bezpieczna przystań, to jednak potrafiło tracić, gdy załamywały się rynki akcji – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB. – Podobną sytuację mieliśmy na początku pandemii covid w 2020 roku, gdy traciło wraz z innymi surowcami i także z rynkiem akcji. Dzieje się tak ponieważ w sytuacji, gdy akcje mocno tracą musi dojść do pokrywania pozycji na rynkach lewarowanych i wówczas to właśnie złoto można bardzo szybko spieniężyć.
Cła zostały tylko zawieszone, a na rynku jest nadal bardzo dużo niepewności. To tylko podnosi potencjalną atrakcyjność złota. Kurs złota reaguje dynamicznie na każdą zmianę nastrojów inwestorów, co czyni go barometrem globalnych napięć gospodarczych. Złoto pozostanie atrakcyjną przystanią dla inwestorów, ponieważ banki centralne prawdopodobnie nadal będą kupować złoto w 2025 r. Złoto pozostanie atrakcyjną przystanią dla inwestorów ponieważ banki centralne prawdopodobnie nadal będą kupować złoto w 2025 r.
Co bardzo istotne, to teraz mamy do czynienia z bardzo dużą wyprzedażą amerykańskiego długu. To odwrotność sytuacji zaledwie sprzed kilku dni. Tym bardziej banki centralne nie byłyby zainteresowane zwiększaniem swoich rezerw w amerykańskim dolarze i amerykańskich obligacjach. D.Trump zafundował jednak rynkom 90 dni niepewności.
- Nowe prognozy cen złota ze strony renomowanych instytucji finansowych poznamy, gdy wyjaśni się ta sytuacja, a gdyby wysokie cła miały zostać jednak utrzymane, to zapewne nowe prognozy pójdą w górę – ocenia ekspert XTB. – A dla przypomnienia, pojawiały się już prognozy 3 500 USD za uncję na koniec roku.
Dla polskiego inwestora istotne będzie czy światowa gospodarka będzie osłabiona, bo wówczas osłabi się polska waluta. Z tego wynikałoby, że inwestowanie w złoto w złotych powinno przynieść zyski.
- Jednak powinniśmy pamiętać, że polska gospodarka okazywała się bardzo odporna na zewnętrzne kryzysy, pomimo bardzo silnych powiązań, zwłaszcza z Niemcami – dodaje M.Stajniak z XTB. – Dlatego złoty może okazać się względnie stabilny na tle innych walut.
