System wynagradzania w administracji publicznej cofa nas do XX wieku

System wynagradzania w administracji publicznej cofa nas do XX wieku

System wynagrodzeń w administracji publicznej nie jest adekwatny do potrzeb XXI wieku. Pomija rozwój nowych technologii, a mógłby bardziej ułatwiać realizację potrzeb obywateli.


Pracownicy administracji publicznej zarabiają średnio o 3% mniej niż pracownicy sektora przedsiębiorstw o tym samym doświadczeniu, wykształceniu i zawodzie. W przypadku osób poniżej 30. roku życia ta luka płacowa wynosi 8%.

System wynagrodzeń w administracji publicznej jest tak skonstruowany, aby zwiększać lojalność pracowników.

Młody pracownik jest zachęcany do długotrwałej kariery w administracji publicznej, w ten sposób, że choć jego początkowe wynagrodzenie jest niskie, to jednak z każdym kolejnym rokiem zwiększa się dzięki dodatkom stażowym, a w późniejszym okresie dzięki nagrodom jubileuszowym.

- Młody pracownik ma przed sobą perspektywę, że w wielu 50+ jego zarobki będą niezłe - mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Maciej Albinowski, ekonomista z Instytutu Badań Strukturalnych (IBS), współautor raportu „Czy można ulepszyć system wynagrodzeń w administracji publicznej w Polsce”. - Takie założenie mogło być adekwatne w XX wieku, gdy chcieliśmy ograniczyć rotację pracowników, aby zapewnić ciągłość funkcjonowania administracji publicznej.

Jednak współcześnie zmiany w strukturze zatrudnienia, wynikające m.in. z nowych technologii są tak duże, że nie można zagwarantować młodym pracownikom, że za dwadzieścia lat administracja publiczna nadal potrzebowała będzie ich pracy.

Bardzo możliwe, że wiele zadań dziś wykonywanych przez tych pracowników zostanie przejętych przez nowe technologie. Przykładem przetwarzanie standardowych wniosków o wydanie prawa jazdy czy wykonywanie rutynowych analiz, które można zastąpić pisząc odpowiedni software.

- Obecny system wynagrodzeń nie jest adekwatny do potrzeb XXI wieku – komentuje M.Albinowski z IBS.

Źródło: MarketPortal.pl