Co musi się stać, aby ceny mieszkań zaczęły spadać

Co musi się stać, aby ceny mieszkań zaczęły spadać

Średnia cena transakcyjna mkw. w siedmiu największych miastach według raportu NBP wzrosła w III kw. 2023 r. do 11 982 zł. Ceny nie przestaną szybko rosnąć bez taniego budownictwa czynszowego.


Tych siedem miast, gdzie pierwotny rynek mieszkaniowy jest największy, to Gdańsk, Gdynia, Kraków, Łódź Poznań, Wrocław, Warszawa. Najdrożej było w stolicy, w której średnia kwota transakcji wyniosła 13 980 zł, co jest 6,4% wzrostem k/k oraz 9.8% r/r. Najmocniej rok do roku wzrosły ceny we Wrocławiu (o 11,3%) i wyniosły średnio 11 713 zł/mkw.

 - Patrząc na wysiłki poprzedniego rządu, który w różnych programach obiecywał setki tysięcy mieszkań, to niewiele z tego wyszło, przez osiem lat przybyło niewiele mieszkań, a ich dostępność pogorszyła się - mówi w rozmowie z MarketNews24 Kuba Karliński, założyciel spółki Magmillon, autor książki „Zarabiajmy na nieruchomościach”. 

Znacznie trudniej jest dzisiaj kupić mieszkanie i znacznie trudniej je wynająć, a ceny wzrosły drastycznie.

Jeżeli marzymy, aby ceny przestały rosnąć, a nawet zaczęły spadać, to przede wszystkim trzeba zwiększyć podaż.

- Przede wszystkim trzeba uwolnić niezabudowane grunty w miastach, a jest ich sporo, jednak mają różne ograniczenia – ocenia K.Karliński ze spółki Magmillon.

Trzeba też ograniczyć biurokrację. Uzyskanie zezwolenia na budowę zamiast teoretycznych dwóch czy trzech miesięcy potrafi zajmować kilka lat. Samorządy przedłużają procedury i to często w nieuzasadnionych sytuacjach.

Po trzecie należałoby wprowadzić tanie budownictwo czynszowe, które umożliwiłoby wynajem tanich mieszkań dla osób, których nie stać na zakup własnego mieszkania, albo z różnych powodów takiej decyzji nie podejmują, choć chciałyby mieszkać bliżej swego miejsca zatrudnienia.

Źródło: MarketNews24
MarketNews24