Zapłacimy wyższe rachunki wybierając polski węgiel

Zapłacimy wyższe rachunki wybierając polski węgiel

Polska stała się importerem energii. Nie jesteśmy już konkurencyjni, gdy polska energetyka wykorzystuje bardzo drogi, krajowy węgiel. Zapasy niechcianego surowca są coraz większe, a jednak zimą może zabraknąć węgla dla gospodarstw domowych.


Ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym osiągnęły już poziom o 20% wyższy niż np. w Niemczech.

Jest to spowodowane cenami uprawnień do emisji CO2 i cenami samego węgla.

- Polskie kopalnie sprzedają polskim elektrowniom węgiel po 700 zł za tonę, ale po przeliczeniu na kaloryczność węgla w obrocie międzynarodowym okazuje się, że jest to 800 zł za tonę – mówi w rozmowie z MarketNews24 Bartłomiej Derski, ekspert WysokieNapiecie.pl. – Jednocześnie importowany z innych kontynentów węgiel o takiej samej kaloryczności kosztuje nawet jedynie 500 zł.

Niemieckie elektrownie produkują energię znacznie taniej, ponieważ wykorzystują importowany węgiel, znacznie tańszy od polskiego.

Kupujemy coraz więcej prądu, także z Niemiec. Jednocześnie spalamy coraz mniej krajowego surowca.

Zwały węgla przy kopalniach i elektrowniach rosną bardzo szybko i ponownie wypełniamy centralny magazyn w Wielkopolsce.

- Jednak zimą może zabraknąć węgla opałowego dla gospodarstw domowych korzystających z pieców starej generacji, w których wykorzystywany jest węgiel w dużych bryłach, a takiego w Polsce za wiele nie ma – komentuje ekspert WysokieNapiecie.pl. – To jednocześnie jest towar, którym na świecie nie za bardzo się handluje, ponieważ na świecie nikt na taką skalę jak Polska nie ogrzewa swych domów węglem.

Źródło: MarketNews24
MarketNews24