Branża piękności po lockdownie. Czy jest gotowa na następny?

Branża piękności po lockdownie. Czy jest gotowa na następny?

Lockdown dał w kość wielu branżom, w tym również branży beauty. Fryzjerzy i kosmetyczki byli zmuszeni zamknąć swoje salony, co znacznie odbiło się na ich zarobkach. Prognozy nie były dobre - wróżono nawet masowe zamykanie działalności. Czy tak się stało? Jak obecnie funkcjonuje branża beauty? Dowiedz się z tego artykułu.


Lockdown dał w kość wielu branżom, w tym również branży beauty. Fryzjerzy i kosmetyczki byli zmuszeni zamknąć swoje salony, co znacznie odbiło się na ich zarobkach. Prognozy nie były dobre - wróżono nawet masowe zamykanie działalności. Czy tak się stało? Jak obecnie funkcjonuje branża beauty? Dowiedz się z tego artykułu. Zapraszamy do lektury! 

Nowe plany 

Rok 2020 był wyzwaniem dla wszystkich, podobnie jak 2021. Pandemia przyniosła wiele strat, które dotyczą także branży beauty. Po wprowadzeniu lockdownu fryzjerzy i kosmetyczki na pewien czas stracili źródło zarobku, ponieważ konieczne było tymczasowe zamknięcie salonów na ponad miesiąc. Mimo to ich właściciele zacisnęli zęby i nie poddali się, choć mocno dostali po kieszeni. Tarcza antykryzysowa pomogła wielu fryzjerom, zapewniając im pomoc finansową w postaci tak zwanego postojowego, a także zwalniając z obowiązkowych składek ZUS. Mimo tej pomocy, przedsiębiorcom było trudno przetrwać ten okres. Na szczęście to wszystko już za nami. Fryzjerzy również mogą odetchnąć.

Obecnie fryzjerzy patrzą w przyszłość optymistycznie i nawet robią dalekosiężne plany dotyczące przyszłości swojej kariery. Według danych z PKO wiele osób decyduje się na poszerzenie działalności lub otworzenie nowego salonu. To bardzo dobry krok , który może przynieść wiele zysków. Klientów nie brakuje, a terminarze pękają w szwach, dlatego salony fryzjerskie czy kosmetyczne zawsze są na topie. Również dla klientów to korzystna sytuacja - kolejki zmniejszą się, dlatego czas oczekiwania na wizytę będzie krótszy. 

Fryzjerstwo w czasie pandemii 

Konieczność zamknięcia salonów fryzjerskich i kosmetycznych w czasie pandemii była wyzwaniem dla pracowników branży beauty. Może się wydawać, że taka przerwa od pracy dobrze robi, jednak wiązało się to z brakiem zarobków, a to nie jest już ciekawa wizja. 

Również klienci odczuli brak dostępu do fryzjera. Wiele osób przestało cokolwiek robić z włosami, czekając na ponowne otwarcie salonów. Jednak równie dużo osób znalazło sposób na to, jak radzić sobie bez profesjonalnych usług. Jaki? Zaczęli dbać o włosy swoje i swoich bliskich w domowych warunkach, wykonując koloryzacje i strzyżenia samodzielnie. Zaopatrzyli się w wysokiej jakości sprzęt fryzjerski, taki jak suszarki, prostownice, maszynki do strzyżenia. Warto dodać, że wybór profesjonalnego sprzętu przez klientów indywidualnych jest dużym sukcesem producentów. Coraz więcej osób decyduje się na zakup droższych, ale profesjonalnych i wysokiej jakości sprzętów i kosmetyków. Dzięki temu zyskały na tym stacjonarne hurtownie, a także sklepy fryzjerskie online. Jednym z takich miejsc jest www.fryzomania.pl. Pracownicy tego sklepu odnotowali znaczny wzrost sprzedaży profesjonalnych kosmetyków i sprzętów do włosów. Warto także dodać, że Fryzomania ma w swojej ofercie szeroki wybór wysokiej jakości mebli fryzjerskich, a także profesjonalną obsługę, która pomaga w doborze odpowiedniego wyposażenia do salonu fryzjerskiego. Z usług skorzystały już setki salonów, ale nie tylko. Internetowy sklep fryzjerski, podobnie jak stacjonarny, ma w asortymencie wiele produktów przeznaczonych nie tylko dla klientów salonowych, ale również dla indywidualnych. 

Jak wygląda sytuacja branży beauty po pandemii? 

Mimo że scenariusze nie były zbyt optymistyczne, po zniesieniu obostrzeń branża beauty dosyć szybko stanęła na nogi. Ponowna możliwość wizyty u fryzjera sprawiła, że do salonów znów zaczęły napływać tłumy klientów. Pozwoliło to nadrobić choć trochę strat z tygodni, w których salony były zamknięte. Powrót do pracy był ulgą dla wielu fryzjerów. Mogłoby się wydawać, że takie dłuższe wolne ma same plusy. Ale patrząc z perspektywy przedsiębiorcy, którego zarobki opierają się na kontakcie z klientem, to nic dobrego. Dlatego fryzjerzy ucieszyli się z powrotu. Salony znów odżyły i zaczęły do nich napływać tłumy klientów. Wszystko szybko wróciło do normy. Jednak właścicieli salonów nie ominął obowiązek posiadania kas fiskalnych. To dodatkowy wydatek, z którym musieli się zmierzyć. Mamy nadzieję, że rok 2022 nie przyniesie żadnych przeszkód i nie stanie już na drodze pracownikom branży beauty.