Oszustwa na inwestycje

Oszustwa na inwestycje

Rosnąca inflacja, nisko oprocentowane lokaty bankowe, słabe wyniki funduszy inwestycyjnych powodują, że ludzie szukają innych możliwości pomnożenia swoich oszczędności. Warto jednak uważać na tzw. fałszywe inwestycje, bo można stracić oszczędności swojego życia.


Scenariusz takiego oszustwa przebiega bardzo podobnie. Internauta trafia w sieci na reklamy atrakcyjnych inwestycji w waluty obce, kryptowaluty, czy obligacje spółek paliwowych lub energetycznych. W ogłoszeniach tych pojawiali się również celebryci, których wizerunki zostały ukradzione. Wszystko po to, aby uwiarygodnić przestępczy proceder.

Przyszłe ofiary często same kontaktowały się z firmą z reklamy, po czym roztaczana była przed nimi wizja inwestycji z krociowym zyskiem, bez ryzyka. Rozmówca podający się za maklera czy brokera często miał akcent zza wschodniej granicy. 

W celu śledzenia stanu “inwestycji” oszuści oferowali instalację programu, gdzie wyświetlane byłyby ich aktualne wyniki. Dane te były nieprawdziwe i miały służyć jedynie uśpieniu czujności i rozpaleniu wyobraźni co do zysku. Dodatkowo oszuści oferowali pomoc techniczną, m.in. w uruchomieniu programu czy obsługi aplikacji bankowej, poprzez instalację tzw. zdalnego pulpitu (np. AnyDesk, TeamViewer, Splashtop). W praktyce oznaczało to całkowite przejęcie kontroli nad urządzeniem. Instalacja zdalnego pulpitu dotyczyła komputera, telefonu lub obu naraz. W tym momencie oszuści przystępowali do kradzieży środków z konta bankowego ofiary. Sami logowali się do jej aplikacji bankowej, korzystając z wykradzionych danych, albo manipulowali ofiarą, uzasadniając potrzebę dostępu do bankowości np. niedostarczeniem przelewów albo koniecznością potwierdzenia, że na jej rachunek nie wpłynęły zyski z przedsięwzięcia, co konsultant chciał osobiście sprawdzić. Warto dodać, że jeśli na tym etapie ofiara posiadała jeszcze jakiekolwiek środki na swoim rachunku bankowym, to niestety najczęściej konto po tej operacji zostawało puste. 

Jeden z pokrzywdzonych, nabierając podejrzeń co do uczciwości inwestycji, zwrócił się o zwrot wpłaconych kwot. Oszuści poprosili go wówczas o wygenerowanie kodów BLIK w celu odesłania środków. Ofiara w ten sposób straciła resztę oszczędności. 

W innym schemacie oszuści zapewniali, że inwestycja przyniosła spory dochód, ale trzeba najpierw zapłacić podatek, bo takie jest prawo za granicą. Finalnie osoba straciła wszystko, co zainwestowała i jeszcze kilkadziesiąt tysięcy złotych na opłacenie fikcyjnych podatków. 

Jak się bronić?

  • Unikajmy podejrzanych inwestycji.
  • Nie powierzajmy swoich środków nieznanym osobom czy instytucjom. 
  • Nie instalujmy oprogramowania z nieznanych źródeł. 
  • Uważnie czytajmy wszelkie powiadomienia o operacjach finansowych.
  • Jeżeli zostaliśmy oszukani, natychmiast powiadamiamy bank, lub pośrednika płatności, celem zablokowania rachunku i kart, jak również Policję bądź Prokuraturę.
Dariusz Polaczyk, Risk & Security Manager w serwisie Walutomat.pl i InternetowyKantor.pl
Źródło: Currency One SA

INFORMACJE O MARCE

Currency One SA to operator serwisów Internetowyantor.pl oraz Walutomat. Spółka była wielokrotnie nagradzana za najlepsze i nowatorskie rozwiązania na rynku wymiany walut oraz cieszy się pozycją lidera w segmencie niebankowych podmiotów oferujących wymianę walut online. Z usług Currency One korzysta już ponad 450 tysięcy klientów, którzy w samym 2016 roku wymienili równowartość 14,5 miliarda złotych. Za pomocą serwisów Internetowyantor.pl oraz Walutomat klienci indywidualni i firmowi mogą wymieniać 21 walut oraz dokonywać przelewów złotowych i walutowych na rachunki własne i innych osób oraz firm do 24 krajów europejskich.

Internetowykantor.pl to pierwszy w Polsce kantor online, który działa nieprzerwanie od 2010r. Serwis umożliwia tanią, szybką i przede wszystkim bezpieczną wymianę walut, bez konieczności wychodzenia z domu. Obecnie z usług serwisu korzysta 220 tysięcy klientów, którzy rocznie wymieniają ponad 4 miliardy złotych.

Walutomat – założona w 2009 roku pierwsza w Polsce platforma społecznej wymiany walut. Użytkownicy serwisu mogą indywidualnie ustalać kursy walut i bezpośrednio wymieniać je z innymi klientami, unikając tym samym niekorzystnych kursów narzuconych przez banki. W serwisie zarejestrowało się prawie 200 tysięcy użytkowników.