Oczy zwrócone na USA - Komentarz walutowy z dnia 13.12.2017

Krzysztof Pawlak

ZEW znów lepszy

Wczorajszy dzień na pewno można zaliczyć do tych ciekawszych. Najpierw poznaliśmy indeks ZEW z Niemiec, który wskazał na poprawę sytuacji gospodarczej u naszego zachodniego sąsiada. Najważniejszą publikacją była jednak ta z Wielkiej Brytanii. Inflacja nieco zaskoczyła prognozy analityków i okazała się wyższa o 0,1%. Jest to z pewnością argument dla jastrzębich zwolenników polityki monetarnej z Banku Anglii.

Wzrost cen producentów zaskakuje

Przed 15 poznaliśmy dane z USA o inflacji producenckiej. I tutaj znów zaskoczenie, 3,1% w skali roku jest najwyższym wynikiem od niemal 5 lat. Po publikacji danych dolar zaczął zyskiwać do euro. Notowania głównej pary spadły w okolice 1,1720. Końcówka dnia to jednak odwrót i EUR/USD powrócił w okolice 1,1750.

Rynek pracy na Wyspach

Dzisiaj o 10.30 poznamy dane z brytyjskiego rynku pracy, m.in. stopę bezrobocia i odsetek pracujących. Te dwie wartości ostatnio były sporym pozytywnym zaskoczeniem. Kluczowa jednak będzie ostatnia, a więc zmiany przeciętnego wynagrodzenia. Prognozy zakładają wzrost r/r z 2,2% na 2,5%. Patrząc jednak na inflację, która wynosi 3,1% można dojść do wniosku, że realnie wynagrodzenia Brytyjczyków spadają. Odczyt niższy od prognoz może niekorzystnie wpłynąć na funta. Niższe wynagrodzenia to niższa konsumpcja, co ostatecznie przełożyć się może na niższy wzrost gospodarczy.

Spodziewany kolejny wzrost

O 11 napłyną dane ze strefy euro odnośnie produkcji przemysłowej za październik. Wskazania w ostatnich miesiącach pokazywały wzrost aktywności. Tym razem prognoza również zapowiada wzrost o 3,5%. Jeśli taki wynik okaże się być prawdziwy euro ma szansę nieco zyskać.

Drogowskaz przed PCE

Dzisiaj jednak rynki będą działać pod dyktando USA. O 14.30 poznamy dane o inflacji konsumenckiej CPI. Teoretycznie Fed przy swoich projekcjach makro bierze pod uwagę inny wskaźnik inflacji a więc PCE. Bez wątpienia CPI może być drogowskazem jakie są aktualne trendy w gospodarce. Prognozy zakładają niewielki wzrost. Ale wydaje się, że nawet minimalne przekroczenie oczekiwań, choćby o 0,1%, może zadziałać in plus dla dolara.

Odchodząca prezes Fed ma swoje 5 minut

Punktem kulminacyjnym dnia będzie godzina 20 i decyzja Fed w sprawie stóp procentowych. Teoretycznie zmiana stopy o 25 pkt bazowych jest już przesądzona o ile oczywiście na rynkach walutowych można mówić, że coś jest pewne. Pół godziny później odbędzie się konferencja Janet Yellen. Inflacja w USA ostatnio pozostawia sporo do życzenia stąd inwestorzy mają wiele scenariuszy przyszłej ścieżki podnoszenia stóp procentowych. Jeśli nic nie wiadomo to jest to gwarancja większej zmienności na parach powiązanych z dolarem. Są spore szanse na to, że komunikat odchodzącej prezes Fed się nie zmieni. Pytanie jak na to zareagują inwestorzy.