Wielka Brytania zapada się przed referendum


Michał Sikora

Dolar amerykański pozostawał wczoraj mocniejszy od pozostałych głównych walut pomimo publikacji rozczarowujących danych nt. liczby nowozarejestrowanych bezrobotnych. Dziś uwaga inwestorów będzie skierowana na kolejne kluczowe raporty z amerykańskiego rynku pracy. W tygodniu kończącym się 29. kwietnia wniosek o pomoc dla pozostających bez pracy złożyło 17 tys. osób więcej niż we wcześniejszym okresie. Słaby odczyt został jednak zrównoważony przez informację, iż ogólna liczba amerykanów pobierających zasiłek dla bezrobotnych spadła w ubiegłym miesiącu do blisko 16-letniego minimum, co zwiększa szansę na czerwcową podwyżkę stopy procentowej przez Rezerwę Federalną. Ideę tę wsparła również wypowiedź szefa Fed z San Francisco, John’a Williams’a, który mimo iż nie ma prawa głosu w tym roku stwierdził, iż 2 lub 3 podwyżki przed końcem grudnia byłyby uzasadnione.

Funt brytyjski delikatnie osłabił się względem dolara podczas czwartkowej sesji po danych, wskazujących iż sektor usług w Wielkiej Brytanii rósł w kwietniu w najwolniejszym tempie od ponad 3 lat. Po opublikowanych kilka dni wcześniej informacjach o spowolnieniu w sektorze przemysłowym, wczorajszy odczyt wzmaga jeszcze większe obawy o stan gospodarki, która wyraźnie traci swój impet. Narastająca niepewność wokół brytyjskiego referendum w sprawie pozostania w UE wyraźnie zatem odbija się na sytuacji ekonomicznej tego kraju, gdyż zarówno produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna jak i średnie płace wchodzą w tendencję spadkową. Analitycy zauważają, iż kwietniowe spowolnienie sprawia, że Wielka Brytania wkracza na terytorium, które w przeszłości zaczynało budzić obawy Banku Anglii o potrzebę pobudzenia wzrostu gospodarczego, albo przez cięcie stóp procentowych lub poprzez niestandardowe narzędzia jak np. luzowanie ilościowe. Czy powinniśmy teraz skupić się na obniżce stopy w przeciwieństwie od podwyżki? 

Tydzień ponownie zakończył się na czerwono na azjatyckich giełdach. Indeks Szanghaj Composite zakończył sesję spadkiem o 2,82%, a japoński Nikkei stracił 0,25%.

Waluty wyceniane są następująco (godz. 11:30):

CHF/PLN – 3,9973
Ostanie dni przynoszą zwiększoną zmienność na złotym, jednak ceny zamknięcia wciąż utrzymują się w okolicach 4zł. Wskazuje to na narastającą niepewność i nadchodzący moment obrania dalszego kierunku, o którym zadecyduje w dużej mierze przyszłotygodniowa decyzja agencji Moody’s w sprawie ratingu Polski. Oporem wciąż pozostaje rejon 4,02, a potem 4,05. Wsparcie stanowi 3,97 i 3,95.

EUR/PLN – 4,4151
Euro z kolejnymi dniami wyznacza nowe szczyty i jest w tej chwili najdroższe od 3 miesięcy. Najbliższy opór to 4,45.

USD/PLN – 3,8640
Przesilenie na eurodolarze przełożyło się natychmiast na notowania złotego i po kilku dniach osłabienia dolar powrócił do tendencji wzrostowej. Najbliższe opory stanowią maksima z końca kwietnia na 3,91-3,93.

GBP/PLN – 5,6057
Podobnie jak dolar, po kilku dniach korekty funt ponownie nabiera siły lub mówiąc bardziej precyzyjnie – złoty słabnie. Oporem nadal pozostaje linia 50% zniesienia Fibonacciego ruchu spadkowego z początku grudnia ubiegłego roku blisko 5,68.

EUR/USD – 1,1426
Nienajgorsze odczyty z USA i optymistyczne wypowiedzi przedstawicieli Fed w kwestii podwyżki stóp procentowych popchnęły eurodolara dalej na południe. Stworzyły też przyjazny klimat dla amerykańskiej waluty przed dzisiejszą publikacją kluczowych danych z rynku pracy w USA. Dobry odczyt, czyli zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym na poziomie około 200 tys., prawdopodobnie przyczyni się do przełamania oporu na 1,14.


Najbliższe wydarzenia na rynkach finansowych:

6. maja:
Polska Stopa procentowa
14:30 USA Średnia płaca godzinowa
14:30 USA Zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym
14:30 USA Stopa bezrobocia

Michał Sikora, Dealer walutowy inkantor.pl
Źródło: inkantor.pl