Dolar w natarciu


Michał Sikora

Jen ostro zanurkował względem głównych walut po pojawieniu się plotek o zamiarze wprowadzenia ujemnego oprocentowania pożyczek przez Bank Japonii podczas przyszłotygodniowego posiedzenia w sprawie polityki monetarnej. Na skutek tych spekulacji dolar wybił się powyżej 110 JPY – najwyższego poziomu od 6. Kwietnia. Wprowadzenie ujemnej stopy procentowej dla pożyczek udzielanych instytucjom finansowym miałoby na celu zachęcić banki do zwiększenia akcji kredytowej. Oznaczałoby to de facto, iż bank centralny będzie płacił bankom komercyjnym, ażeby wzięły od niego pieniądze. Jednocześnie taka operacja mogłaby wiązać się z kolejną obniżką głównej stopy procentowej. Pozostaje pytanie: czy to realne plany czy jedynie spekulacje wypuszczane w celu odwrócenia procesu umacniania japońskiej waluty?

Wczoraj odbyło się również posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Zgodnie z oczekiwaniami, stopy procentowe utrzymano na niezmienionym poziomie, a prezes Mario Draghi nie dał inwestorom zbytnich powodów do kupowania wspólnej waluty. Podkreślił, że polityka EBC przynosi efekty, potrzeba jednak potrzeba więcej czasu, aby zobaczyć spodziewane owoce. Stopy procentowe pozostaną na niskim poziomie przez dłuższy okres czasu. Prezes EBC wycofał się jednak z wyrażonego poprzednio stanowiska i nie wyklucza już dalszego cięcia stóp w razie konieczności. Zaznaczył również, że jakiekolwiek kwestionowanie wiarygodności banku centralnego tylko odkłada w czasie osiągnięcie jego celów. Co to wszystko oznacza? Reakcja inwestorów była jasna. Eurodolar natychmiast zaczął tracić i spadł poniżej 1,13. W dłuższym terminie prawdopodobnie zacznie dążyć w kierunku równowagi, szczególnie jeśli kondycja amerykańskiej gospodarki uczyni Fed bardziej jastrzębi. A wczorajszy odczyt o nowozarejestrowanych bezrobotnych okazał się być najniższy od 1973r. i dał kolejny mocny sygnał z rynku pracy.

Tydzień na parkietach Azji zakończył się plusami. Indeks Szanghaj Composite zyskał dziś 0,22%, a japoński Nikkei wzrósł o 1,20%.

Waluty wyceniane są następująco (godz. 11:00):

CHF/PLN – 3,9365
Na wykresie franka po dwóch sesja o podwyższonej zmienności powstały kolejne wzajemnie negujące się świeczki. Przebite zostało jedynie wsparcie na 3,9225, ale wczoraj kurs powrócił już powyżej tego poziomu. Najbliższym wsparciem jest teraz środowe minimum na 3,8837, a oporem strefa 3,9280-3,95.

EUR/PLN – 4,3327
Złoty stracił wczoraj do euro blisko 6 groszy. Kurs przebił od dołu 45-sesyjną średnią kroczącą, z którą zmagał się od kilku dni i zmierza teraz do 4,35, gdzie znajduje się następna istotna linia oporu. Wsparciem dla wspólnej waluty będzie teraz rejon 4,30.

USD/PLN – 3,8435
Wczorajsze słowa prezesa EBC, Mario Draghi’ego zmieniły sytuację na głównej parze walutowej, co przełożyło się od razu również na wycenę złotego. Nasza waluta traci, a dodatkowo dolar wybił się górą z trendu spadkowego zapoczątkowanego pod koniec stycznia i obecnie kontynuuje poruszanie się w wąskim kanale wzrostowym z 1. kwietnia. Najbliższy opór to 3,85, a wsparcie jest na 3,80.

GBP/PLN – 5,5124
Funt nie zwalnia tempa i dziś zaatakował i pokonał już opór na 5,50. Dodatkowo, brytyjska waluta jest ostatnio bardzo odporna na słabe dane i wczorajszy, gorszy niż się spodziewano, odczyt o sprzedaży detalicznej również nie zmienił rynkowego sentymentu. Kolejną barierą będzie teraz 5,60.

EUR/USD – 1,1271
Eurodolar ostro zanurkował po wczorajszym posiedzeniu i niemrawej konferencji Europejskiego Banku Centralnego, a dziś kontynuuje ruch na południe. Kurs zmierza teraz małym kanałem spadkowym do dolnego ograniczenia szerokiego kanału wzrostowego z początku grudnia ubiegłego roku. Najbliższe wsparcie znajduje się w rejonie 1,1230.

Dzień wolny dla waluty:
22. kwietnia Dania Korona duńska

Michał Sikora, Dealer walutowy inkantor.pl
Źródło: inkantor.pl