Brak alternatyw umacnia dolara.

Skala korekty notowań złotego na razie niewielka. Maleją szanse na zaostrzenie stanowiska EBC. Dolar kontynuuje dobrą passę, wspierany kolejnymi pozytywni odczytami i nadziejami na reformę fiskalną. Zbliżają się wybory prezydenckie we Francji.


Michał Sikora

Piątkowa publikacja wstępnego odczytu marcowej inflacji w Polsce stała się katalizatorem korekty notowań złotego. Raport ten był wpisał się w ton niższych wskaźników wzrostu cen w innych krajach UE, które ostudziły nastroje na zaostrzenie stanowiska EBC w kwestii luźnej polityki pieniężnej.

Szanse na podwyżkę stóp procentowych z końcem roku zmalały z 46% do 30%. Dynamiczna przecena Polskiej waluty nie trwała jednak długo, a nowy tydzień rozpoczął się bardzo stabilnie, w związku z czym tendencja aprecjacyjna względem franka oraz euro pozostaje na razie niezagrożona.

Złoty traci natomiast konsekwentnie w relacji do dolara, który odzyskuje zaufanie inwestorów lub raczej ponownie rozbudza ich nadzieje. Miniony tydzień był udany w wykonaniu amerykańskiej waluty, dzięki jastrzębim wypowiedziom szeregu przedstawicieli Rezerwy Federalnej oraz pozytywnym danym. Po lepszym od prognoz odczycie PKB oraz zaufania konsumentów, oczekiwania pobił również deflator PCE, będący preferowanym przez Fed miernikiem dynamiki cen, który w lutym zanotował wzrost o 2,1%, przekraczając po raz pierwszy od 2012r. długoterminowy cel inflacyjny.

Można jednak powiedzieć, że rynek już to wiedział podobnie jak o fakcie nadejścia kolejnych podwyżek stóp procentowych. Niewiadomą pozostaje natomiast sukces/porażka prezydentury D. Trump’a. Ustawa zdrowotna poszła najwyraźniej już w zapomnienie, a na pierwszym planie znajduje się obecnie reforma fiskalna, która z jednej strony ponownie rozbudza nadzieje inwestorów, zwiększając popyt na dolara, a z drugiej – ewentualne fiasko tego projektu stanowi ryzyko jeszcze większego rozczarowania.

Wobec ponownie gołębiego EBC brakuje jednak alternatywy i nie bardzo jest, gdzie uciekać. Stąd pozycja amerykańskiej waluty jest mimo wszystko bezpieczna.

Kwiecień przyniesie również ważne rozstrzygnięcia polityczne i nie chodzi wyłącznie o negocjacje na linii Bruksela – Londyn.  Rynek chyba nieco zapomniał o zbliżających się wyborach we Francji i potencjalnym ryzyku, jakie one niosą. Pora więc nieco odkurzyć ten temat, gdyż pierwsza tura odbędzie się już za 20 dni. Może to także okazać się czynnikiem hamującym dla rozpędzonego złotego.

Waluty wyceniane są następująco (godz. 14:05):

CHF/PLN – 3,9511 / 3,9821
EUR/PLN – 4,2127 / 4,2426
USD/PLN – 3,9504 / 3,9803
GBP/PLN – 4,9356 / 4,9807
EUR/USD – 1,0625 / 1,0705

Najbliższe wydarzenia na rynkach finansowych:

3. kwietnia:
16:00 USA Indeks ISM przemysłu

4. kwietnia:
11:00 Eurostrefa Sprzedaż detaliczna
15:30 Eurostrefa Wystąpienie prezesa EBC, M. Draghi’ego

Michał Sikora, Dealer walutowy inkantor.pl
Źródło: inkantor.pl