9 bezrobotnych na 1 wakat, a rąk do pracy nadal brakuje.

9 bezrobotnych na 1 wakat, a rąk do pracy nadal brakuje.

Na koniec października w urzędach pracy było 937,3 tys. zarejestrowanych bezrobotnych, czyli o prawie 10 tysięcy osób mniej niż przed miesiącem i aż 132 tys. mniej r/r. (spadek o 12,4 proc.). To także czas, kiedy w urzędach pozostało około 100 tys. niewykorzystanych ofert zatrudnienia. Średnio na 1 wolne miejsce pracy przypada aż 9 bezrobotnych - wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Eksperci Most Wanted zwracają uwagę, że w rzeczywistości pracodawcy nie mają komfortu wyboru. Wśród powodów luki kadrowej wymieniają m.in. niechęć do podjęcia pracy, niedopasowanie umiejętności i czynniki geograficzne. W 2019 r. ten problem może narastać.


Teoretycznie pracodawcy mają wybór, w praktyce liczba potencjalnych kandydatów jest  jednak zdecydowanie niższa. Część danych dotyczy bowiem osób długotrwale bezrobotnych, którzy nie są zainteresowani podjęciem pracy lub nie posiadają odpowiednich kwalifikacji.

- Mówiąc o luce kadrowej należy także uwzględnić silne zróżnicowanie regionalne polskiego bezrobocia. Najmniejsze występuje blisko granicy z Niemcami, w miastach wojewódzkich i okolicznych powiatach. Wiele osób, w tym młodych kobiet, nie decyduje się na rozpoczęcie albo kontynuację kariery zawodowej ze względu opiekę nad dziećmi.  Trzeba tez pamiętać, że dane GUS opierają się głównie na statystykach instytucji państwowych, które nie zawsze mają pełny obraz sytuacji - tłumaczy Olga Woźniak, konsultant ds. rekrutacji w Most Wanted.

Po pracownika na Mazury?

Z raportu GUS wynika, że w październiku 2018 roku przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6,22 miliona osób, czyli było o 3,2 proc. wyższe niż w analogicznym okresie ub. roku. Największe tempo wzrostu zatrudnienia mogliśmy zaobserwować w działalności naukowej            i technicznej (+6,7 proc.  r/r), transporcie i gospodarce magazynowej (+6,4 proc. r/r) oraz turystyce               i gastronomii (+5,7 proc. r/r).  

W ubiegłym miesiącu zanotowano stopę bezrobocia rejestrowanego na poziomie 5,7 proc., czyli taką samą jak we wrześniu. Jednocześnie wskaźnik bezrobocia jest o 0,9 p. proc. niższy niż przed rokiem. Najwyższa stopa bezrobocia nadal utrzymuje się w województwie warmińsko-mazurskim (9,9 proc.), najtrudniej natomiast znaleźć pracownika w Małopolsce, gdzie bezrobocie wynosi zaledwie 3,1 proc. W porównaniu z październikiem ubiegłego roku liczba osób bezrobotnych zmniejszyła się we wszystkich województwach, a największy spadek odnotowano w województwie kujawsko-pomorskim (-1,3 p. proc.).

W 2019 r. presja płacowa nie zmaleje

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w październiku wyniosło 4921,39 zł, czyli o 7,6 proc. więcej niż przed rokiem. We wszystkich sektorach nastąpił wzrost płac,                w tym największy w górnictwie (+24,3 proc.), turystyce i gastronomii (+ 8,5 proc.) oraz w szeroko pojętej administracji (+ 8,3 proc.).

Ekspert Most Wanted wskazuje, że presja płacowa wywierana na pracodawcach utrzyma się w najbliższych miesiącach. Wynika to z luki kadrowej, która w 2019 r. może się jeszcze pogłębić m.in. ze względu na prognozowany przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy dalszy wzrost gospodarczy na poziomie 3,5 proc PKB.  Nie bez znaczenia pozostaną także zmiany na unijnym rynku pracy.

- Wielką niewiadomą są na razie skutki Brexitu, a także  otwarcie niemieckiego rynku pracy na pracowników spoza UE, w tym Ukraińców i Białorusinów,  co może spowodować ich znaczący odpływ            z Polski. W przyszłym roku część firm zapewne zdecyduje się na kolejne podwyżki pensji, aby powstrzymać rotację swoich pracowników. Dodatkowo, będzie poszukiwać kandydatów u konkurencji, kusząc ich wyższymi zarobkami i bogatym pakietem  benefitów. Niektórzy przedsiębiorcy poszerzą też zasięg rekrutacji o powiaty z najwyższym bezrobociem, a potencjalnym pracownikom i często ich rodzinom zaproponują pakiety relokacyjne - mówi Olga Woźniak, konsultant ds. rekrutacji w Most Wanted.

Źródło: Most Wanted

INFORMACJE O MARCE

Most Wanted powstało w 1998 roku i specjalizuje się w prowadzeniu rekrutacji na stanowiska średniego i wyższego szczebla, outsourcingu pracowników oraz rozwoju talentów dzięki programom szkoleń HR dla przedsiębiorstw z sektora produkcji, finansów oraz BPO/SSC. Doświadczenie zdobyte przez ponad 20 lat działalności na rynku doradztwa personalnego i wspierania kandydatów w budowaniu ścieżki ich kariery, umożliwiło Most Wanted wypracowanie autorskich rozwiązań HR skierowanych zarówno do polskich przedsiębiorstw jak i międzynarodowych korporacji. Firma prowadzi między innymi Most Wanted HR Training Institute, w ramach którego wspiera rozwój talentów zatrudnionych w działach HR.

Firma do tej pory była partnerem ponad 11 tys. pracowników w wyborze najlepszego miejsca zatrudnienia, a każdego roku organizuje szkolenia dla ponad 2 tys. osób. Dzięki unikalnemu know-how, współpraca z Most Wanted pozwala skrócić proces rekrutacji nawet o połowę i zaoszczędzić do 30% czasu poświęcanego przez menedżerów na zatrudnienie nowego pracownika. Z usług Most Wanted korzystają między innymi takie firmy jak PGNiG, Belvedere Vodka, Cinema City czy Lux Med. Od 2016 roku Most Wanted jest częścią Grupy Onico.