Każdy argument do spadków jest dobry.


Michał Sikora

Dolar osłabił się względem euro oraz jena we wtorek po tym, jak wydajność pracy spadła trzeci kwartał z rzędu, dając Rezerwie Federalnej jeszcze jeden powód do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas. Wydajność pracy w sektorze pozarolniczym zmniejszyła się nieoczekiwanie o 0,5%, podczas gdy prognozowano wzrost o 0,75%. W ciągu ostatnich sesji dolar przyciągał kupców dzięki bardzo dobrym piątkowym odczytom z rynku pracy, które ożywiły nadzieję na podwyżkę stóp jeszcze w 2016r. Mimo jednak iż wczorajsze dane z pewnością nie poprawiają szans na zmianę polityki Fed w najbliższych miesiącach, to nie były one z gatunku tych kluczowych wskaźników makroekonomicznych, a dość duża skala reakcji na nie wynikała raczej z braku innych wydarzeń, pod które mógłby grać rynek. 

We wtorek spadał również funt na skutek wypowiedzi jednego z przedstawicieli Banku Anglii, który stwierdził, iż stopy procentowe mogą być ponownie obcięte, a program luzowania ilościowego jeszcze zwiększony. Kolejnym argumentem do osłabienia brytyjskiej waluty były dane o produkcji manufakturowej, która zmniejszyła się w czerwcu bardziej niż prognozowano o 0,3%. Dodatkowo, zwiększył się deficyt handlu zagranicznego Wielkiej Brytanii. Wreszcie ostatni cios dla funta nadszedł ze strony największego brytyjskiego banku, HSBC, który spodziewa się spadku kursu funta do poziomu 1,10 USD na koniec 2017r.

Tymczasem, względem złotego funt dotarł już do bariery 5 zł. Frank oraz euro zbliżyły się do poziomów tegorocznych minimów, stąd w najbliższych tygodniach, również z uwagi na okres wakacyjny, można spodziewać się stabilizacji kursu czy nawet lekkiej korekty ostatnich zysków polskiej waluty. Pewna przestrzeń do spadków istnieje jeszcze na dolarze, gdzie od tegorocznych dołków dzieli nas jeszcze 10 groszy. 

Waluty wyceniane są następująco :

CHF/PLN  – złoty nadal umacnia się względem franka. Jednak wsparcie na poziomie tegorocznych minimów na 3,92 zapewne nie zostanie przełamane z rozbiegu. Stąd bardzo prawdopodobna jest obecnie stabilizacja notowań lub nawet lekkie podbicie kursu.

chf/pln 10.08.2016

EUR/PLN – na euro występuje podobna sytuacja jak na franku. Bliskość tegorocznych dołków na 4,25 powoli powstrzymuje dalsze spadki, a w ostatniej godzinie przyczynia się nawet do wybicia kursu w górę. Najbliższe poziomy wsparcia i oporu, to odpowiednio: 4,2770 i 4,2870.

eur/pln 10.08.2016

USD/PLN – złoty coraz śmielej poczyna sobie również w relacji do dolara. Przełamane zostały kolejne wsparcia na 3,86 oraz 3,85 i polska waluta coraz pewniej zmierza na minima bieżącego roku na 3,73. Wcześniej jednak będzie musiała jeszcze stoczyć walki o poziomy wsparcia na 3,83 i 3,7950. Najprawdopodobniej zatem najpierw nastąpi korekta ostatnich kilkutygodniowych spadków.

usd/pln 10.08.2016

GBP/PLN – stało się. 7 tygodni po brytyjskim referendum funt otarł się o barierę 5 zł. I jak na razie brakuje sygnałów zapowiadających odwrócenie trendu, zatem kierunek na 4,80 pozostaje bazowym scenariuszem. Problemem może być fakt, iż cały rynek ma krótką pozycję, więc ewentualna korekta może być równie imponująca i gwałtowna.

gbp/pln 10.08.2016

Najbliższe wydarzenia na rynkach finansowych:

11. sierpnia:
14:30 USA Liczba osób pobierających zasiłek dla bezrobotnych
14:30 USA Nowozarejestrowani bezrobotni 

Michał Sikora, Dealer walutowy inkantor.pl
Źródło: inkantor.pl