Czesi w górę, Polacy w dół?

Michał Sikora

Klimat wokół rynków wschodzących znów się pogarsza z powodu napięć handlowych między Stanami Zjednoczonymi a Chinami oraz umacniającego się w ich konsekwencji dolara. Biały Dom straszy podniesieniem stawki celnej z 10 do 25% na chińskie produkty o wartości 200 mld USD. W odpowiedzi Pekin zarzeka się, że będzie bronił godności państwa i podejmował ruchy odwetowe. Inwestorzy są jednak zgodni, iż to Państwo Środka zajmuje w tej walce gorszą pozycję. Jeszcze wczoraj pojawiły się doniesienia, iż trwają nieoficjalne negocjacje między politykami obu krajów, które miałyby doprowadzić do choćby krótkoterminowego zawieszenia broni, jednak nie na długo zdołały one ugasić pożar.

Kończący się tydzień zdecydowanie należał do instytucji centralnych. Jeden z nich, Bank Japonii zawiódł rynkowe oczekiwania, utrzymując wszystkie parametry polityki pieniężnej bez zmian, podczas gdy liczono na pewne zacieśnienie. Pozostałe usatysfakcjonowały wymagania inwestorów. Banki Anglii oraz Czech zdecydowały o kolejnych podwyżkach stóp procentowych, a Rezerwa Federalna wydała dość jastrzębi komunikat, w którym podkreślono mocną kondycję gospodarki i wysłano czytelne sygnały, przemawiające za wrześniową oraz grudniową zwyżką kosztu pieniądza. Ciekawie w tej sytuacji wybrzmiewają dzisiejsze słowa E. Łona z RPP o realnym przybliżaniu się perspektywy obniżki stóp procentowych w Polsce w przypadku znacznego ochłodzenia gospodarczego na świecie.

Za moment zostanie podane danie główne dzisiejszej sesji, czyli raport z amerykańskiego rynku pracy. Rynek liczy na przyrost miejsc pracy rzędu 190 tys. oraz dynamikę płacy godzinowej na poziomie 0,3%.

Waluty wyceniane są następująco (godz. 14:25):

CHF/PLN – 3,6895 / 3,7223
EUR/PLN – 4,2469 / 4,2776
USD/PLN – 3,6620 / 3,6908
GBP/PLN – 4,7568 / 4,8059
EUR/USD – 1,1527 / 1,1623

Najbliższe wydarzenia na rynkach finansowych:

3. sierpnia:
14:30 USA Raport z rynku pracy