Fed doda gazu, RPP na ręcznym.

Złoty w trendzie bocznym. RPP zapowiedziała brak podwyżek stóp procentowych do końca 2020r. USA i Chiny być może wznowią rozmowy handlowe. Dynamicznie rosnące ceny producentów w Stanach Zjednoczonych zwiększają szanse na jeszcze 2 zwyżki kosztu pieniądza przez Fed w tym roku.


Michał Sikora

Notowania złotego przeszły w trend boczny wobec braku istotniejszych wydarzeń rynkowych. Nieco większe ryzyko towarzyszy scenariuszowi ewentualnego osłabienia polskiej waluty w kolejnych dniach z uwagi na toczącą się wojnę handlową, jednak i tu pojawiło się światełko w tunelu. Media donoszą bowiem, iż przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin rozważają wznowienie rozmów handlowych, które mogłyby doprowadzić do podpisania porozumienia.

Lokalnie, warto nadmienić, iż Komisja Europejska podwyższyła prognozę wzrostu PKB Polski w 2018r. z 4,3% do 4,6%. Z kolei, finalny odczyt czerwcowej inflacji okazał się minimalnie wyższy od wstępnych szacunków i wyniósł 2%. W żadnym stopniu nie wpłynie on jednak na sytuację w RPP, która w minioną środę pogłębiła swoje gołębie stanowisko. Nowa projekcja makroekonomiczna NBP skłoniła prezesa Glapińskiego do ogłoszenia braku potrzeby zmian stóp procentowych do końca 2020r.

Istotną rolę przy wyborze terminu pierwszej zwyżki kosztu pieniądza odegra EBC, a krajowi bankierzy z pewnością nie podejmą działań wyprzedzających poczynania swoich kolegów z Brukseli. Choć prezes Draghi zapowiedział brak zmian do lata 2019r., to jednak w gronie EBC nie ma jednolitego poglądu odnośnie konkretnej daty rozpoczęcia zacieśniania polityki pieniężnej. Niewykluczone, że powzięcie takiej decyzji może również zostać odłożone w czasie z uwagi na wygasający jesienią przyszłego roku mandat szefa EBC i wybory nowego prezesa. 

Tymczasem za Oceanem dynamika inflacji producenckiej osiągnęła w czerwcu najwyższy poziom od blisko 7 lat, wywołując wzrost oczekiwań na jeszcze 2 podwyżki stóp procentowych Fed w tym roku. Do przyspieszenia tempa zacieśniania pasa może skłonić amerykańskich bankierów także chęć zwalczania wzrostu cen powodowany wprowadzanymi taryfami handlowymi. W konsekwencji dolar kończy tydzień dużo mocniejszy zarówno względem euro, jak i złotego.

Waluty wyceniane są następująco (godz. 14:40):

CHF/PLN – 3,6851 / 3,7193
EUR/PLN – 4,3089 / 4,3400
USD/PLN – 3,6972 / 3,7271
GBP/PLN – 4,8631 / 4,9123
EUR/USD – 1,1576 / 1,1672

Najbliższe wydarzenia na rynkach finansowych:

13. lipca:
16:00 USA Raport Uniwersytetu Michigan

Michał Sikora, Dealer walutowy inkantor.pl
Źródło: inkantor.pl