Legendarne 1,20.

Dotarcie pary EUR/CHF do legendarnego poziomu 1,20 powstrzymuje dalsze spadki kursu franka. Dobre dane zza Oceanu i złe z Europy umacniają notowania dolara na szerokim rynku. Wypowiedź prezesa Banku Anglii mocno podkopała szanse na majową podwyżkę stóp procentowych. 


Michał Sikora

Złoty kończy tydzień oddając nieco zyski na skutek umacniającego się na szerokim rynku dolara. Dane makro zza Oceanu zaprezentowane w ostatnich dniach wypadły całkiem dobrze w przeciwieństwie do raportów napływających z Europy. Poza pozytywnymi odczytami ze strefy realnej amerykańskiej gospodarki, opublikowana Beżowa Księga potwierdziła sprzyjające, według prezesów regionalnych oddziałów Fed, warunki do kontynuacji stopniowego zacieśniania polityki pieniężnej, choć bankierzy dostrzegają również ryzyko związane z napiętymi relacjami handlowymi Stanów Zjednoczonych i nową polityką ceł.

Tymczasem, w naszej szerokości geograficznej pojawiły się wiadomości o utrzymujących się fatalnych nastrojach w niemieckiej gospodarce (indeks ZEW) oraz cała seria złych doniesień z Wielkiej Brytanii. Na początek zawiódł wzrost wynagrodzeń Brytyjczyków, który okazał się niższy niż oczekiwano. Następnego dnia ciosem dla funta stały się dane o słabszej dynamice inflacji, uderzając w perspektywy zacieśniania polityki pieniężnej przez Bank Anglii. Potem odczyt sprzedaży detalicznej wskazał na znacznie mocniejszy spadek niż się spodziewano.

Wreszcie czarę goryczy przelała wczorajsza wypowiedź M. Carney’a. Prezes Banku Anglii zaznaczył, iż niepewność związana z wyjściem z UE może być powodem do odłożenia terminu podwyżki stóp procentowych. Dodał również, że jest świadom różnicy poglądów, jaka będzie miała miejsce podczas majowego posiedzenia banku centralnego oraz że będą jeszcze inne spotkania w tym roku.

Mieszane dane napłynęły również z polskiej gospodarki. Raport z rynku pracy potwierdził jego dobrą kondycję, ale już odczyty produkcji przemysłowej oraz budowlano montażowe wskazały na pewne spowolnienie, które zwiastowały również wcześniejsze kiepskie wyniki tej kategorii w Eurostrefie. Zaskoczyła z kolei inflacja producencka, wyraźnie przewyższając rynkowe prognozy (0,4% vs prognoza 0,1%). Warto mieć na nią oko w kolejnych miesiącach, gdyż może przełożyć się na przyspieszenie wzrostu dynamiki cen konsumpcyjnych i potencjalnie skłonić RPP do rewizji mocno gołębiego stanowiska w kwestii polityki stóp procentowych.

Waluty wyceniane są następująco (godz. 14:30):

CHF/PLN – 3,4761 / 3,5073
EUR/PLN – 4,1507 / 4,1806
USD/PLN – 3,3711 / 3,4030
GBP/PLN – 4,7378 / 4,7850
EUR/USD – 1,2249 / 1,2342

Michał Sikora, Dealer walutowy inkantor.pl
Źródło: inkantor.pl