Złoty wciąż zadziwia.

Inflacja w USA i wydatki Amerykanów rosną w najwolniejszym tempie od 2015r. EBC wysyła gołębie sygnały przed przyszłotygodniowym posiedzeniem banku. Złoty utrzymuje mocna pozycję pomimo nieco słabszego odczytu indeksu PMI przemysłu. Dziś publikacja raportu z amerykańskiego rynku pracy.


Michał Sikora

Czwartek na rynku walutowym był kolejnym dniem, którego głównym bohaterem pozostawał dolar. Handel przebiegał jednak w zgoła odmiennych nastrojach. Po bardzo udanej środowej sesji, dzięki pozytywnym informacjom zza Oceanu w postaci rewizji w górę odczytu PKB i bardzo mocnym raporcie ADP o zmianie zatrudnienia, wczoraj entuzjazm wokół amerykańskiej waluty zdecydowanie osłabł.

Opublikowane dane pokazały, iż inflacja (mierzona wskaźnikiem PCE) oraz wydatki Amerykanów rosną w najwolniejszym tempie od 2 lat. Takie informacje bezpośrednio uderzyły w postrzeganie szans na grudniową podwyżkę stóp procentowych. Ponadto, Sekretarz Skarbu USA, S. Mnuchin, powtórzył raz jeszcze już wcześniej głoszony pogląd, iż słaby dolar jest korzystny w kwestiach handlowych. Nieco na plus zadziałały doniesienia, iż D. Trump będzie starał się przeforsować sprytny plan i połączyć ustawę o podwyższeniu limitu zadłużenia z pakietem ratunkowym dla ofiar huraganu Harvey.

Takie rozwiązanie miałoby utrudnić Kongresowi z jednej strony doprowadzenie do zablokowania funkcjonowania rozmaitych agencji rządowych, a z drugiej -  zapewnić środki na finansowanie muru na granicy z Meksykiem).

Tymczasem, na Starym Kontynencie EBC wysyła kolejne sygnały, zmierzające do osłabienia jastrzębich oczekiwań inwestorów przed przyszłotygodniowym posiedzeniem banku i przygotowania ich na pewne rozczarowanie tak, aby uniknąć gwałtownej reakcji rynku. Spekuluje się, iż silne euro coraz bardziej martwi M. Draghi’ego i spółkę, a program luzowania nie zostanie wygaszony z końcem roku, ale będzie nawet wydłużony na kolejne 12 miesięcy. Dzięki gołębim sygnałom z EBC oraz słabszej wczoraj formie dolara zyskiwały notowania złotego.

Uformowane wcześniej wyższe dołki na wykresach franka oraz euro i próby osłabienia pozycji polskiej waluty nie zmaterializowały się. Nastrojów nie popsuł również dziś nieco słabszy od prognoz odczyt indeksu PMI przemysłu Polski. Uwaga podczas ostatniej sesji bieżącego tygodnia ponownie będzie skierowana za Ocean, gdzie zostanie opublikowany kluczowy raport z rynku pracy z payrolls’ami w roli głównej. Tradycyjnie istotną rolę odegrają również dane o płacy godzinowej, której odpowiedni wzrost potencjalnie mógłby pozytywnie nastawić inwestorów wobec słabnącej inflacji.

Waluty wyceniane są następująco (godz. 14:10):

CHF/PLN – 3,7014 / 3,7313
EUR/PLN – 4,2280 / 4,2580
USD/PLN – 3,5440 / 3,5741
GBP/PLN – 4,5807 / 4,6257
EUR/USD – 1,1861 / 1,1952

Najbliższe wydarzenia na rynkach finansowych:

1. września:
14:30 USA Zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym
14:30 USA Płaca godzinowa
14:30 USA Stopa bezrobocia
16:00 USA Indeks ISM przemysłu
16:00 USA Indeks zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan

Michał Sikora, Dealer walutowy inkantor.pl
Źródło: inkantor.pl